
Nintendo Switch 2 Pro Controller – recenzja i opinia o sprzęcie. Japończycy nie zawiedli?
Nintendo rozpoczęło nową generację od kolejnego profesjonalnego kontrolera. Czy jednak Nintendo Switch 2 Pro Controller to prawdziwy pro pad? Przeczytajcie naszą recenzję.
Nintendo Switch trafił na rynek z pierwszą wersją Pro Controllera, który nie bez powodu cieszył się dużym zainteresowaniem. Teraz producent rozpoczął nową generację od nowej wersji pada i ponownie sprzęt charakteryzuje się kilkoma znaczącymi atutami.
Jednak w ostatnich latach na rynku pro padów wiele się wydarzyło. Producenci konsol chętnie realizują swoje urządzenia, mamy okazję sięgać po kolejny sprzęt firm third-party i właśnie z tego powodu byłem ciekawy, jak Nintendo podejdzie do swojej nowej generacji. Nintendo Switch 2 Pro Controller jest interesującym projektem, ale czy warto wydać na ten kontroler ponad 380 zł?




Nintendo Switch 2 Pro Controller i odświeżony design. Na co postawiło Nintendo?

Pro Controller 2 dla Nintendo Switcha 2 na pierwszy rzut oka wygląda bardzo podobnie do propozycji znanej z poprzedniej generacji, jednak tak naprawdę nowy pad jest trochę mniejszy, co naprawdę jest wyczuwalne już od pierwszej rozgrywki.
Różnice na papierze są minimalne (105mm x 148mm x 60.2mm Pro Controllera 2 vs. 106mm x 152mm x 60mm Pro Controllera), jednak inżynierowie dokonali cudu i bryła jest jeszcze smuklejsza – trzymając pad w dłoniach z jednej strony czujemy, że to porządny, dobrze wykonany sprzęt, ale z drugiej... urządzenie jest malutkie. Istotnym szczegółem jest pewnie również mniejsza waga (235g vs. 246g), co bez wątpienia wpływa na rozgrywkę – Pro Controller 2 to drobny sprzęt, który w moich dłoniach leży naprawdę świetnie, jednak szczerze mówiąc nie jestem specjalnie zaskoczony negatywnymi opiniami niektórych graczy... część osób narzeka, że urządzenie jest po prostu zbyt małe.
W samym projekcie nie mogło zabraknąć przycisku C, który znajduje się teraz pomiędzy d-padem oraz prawym analogiem, jednak na pewno warto również wyróżnić „wyspę” – główny panel znajduje się minimalnie wyżej względem gripów i jest to wyczuwalne. Korporacja wsłuchała się w część krytycznych komentarzy dotyczących Pro Controllera 1 i teraz przyciski funkcyjne (Plus, Minus, Home, Capture) są minimalnie bardziej wysunięte – choć nadal mam wrażenie, że powinny być wyżej.

Przyciski główne fantastycznie odbijają i błyskawicznie wracają na swoje miejsca – identycznie jak R/L i ZR/ZL. Gracze mogą bez najmniejszego problemu pokusić się o większą kombinację, kliknięcie jest wyczuwalne oraz słyszalne... i w zasadzie trudno w tym miejscu na cokolwiek narzekać. Bardzo podoba mi się pomysł, by odświeżyć górę kontrolera i zastosować w tym miejscu szary plastik, który wylądował także pod analogami – to drobny smaczek, ale pasuje do projektu.
Jednym z dużych atutów Nintendo Switch 2 Pro Controller są bez wątpienia analogi. Producent ponownie zdecydował się na bardzo charakterystyczne grzybki, które świetnie się kontroluje, ale zdecydowanie najważniejszym elementem tej części pada jest samo poruszanie się „kijów”. Nintendo oferuje niezwykle płynny ruch analogów, który bardzo przypadł mi do gustu. Można jedynie żałować, że producent nie postawił na technologię Efektu Halla – na rynku znalazły się pierwsze, licencjonowane pady third-party dla Nintendo Switcha 2, które wykorzystują to rozwiązanie.
Producent realizując Nintendo Switch 2 Pro Controller nie postawił na tani plastik i chwytając urządzenie w dłonie czujemy, że mamy okazję grać na droższym sprzęcie. Nintendo nie zdecydowało się na gumę na gripach i kontroler na pierwszy rzut oka może nie oferować oczekiwanej przyczepności, jednak w trakcie rozgrywki nie odczułem, by w tym miejscu pojawiły się jakiekolwiek problemy. Muszę jednak to podkreślić: gripy są dość małe, więc jeśli macie duże dłonie to będziecie musieli się przyzwyczaić do rozgrywki na sprzęcie Nintendo.
Nintendo Switch 2 Pro Controller i funkcje. Co oferuje sprzęt?

Największa zmiana w przypadku projektu recenzowanego Nintendo Switch 2 Pro Controller znajduje się na gripach, ponieważ to właśnie w tym miejscu producent dorzucił dwa dodatkowe przyciski – GR i GL zostały świetnie osadzone, łatwo się je przyciska, a ponadto producent pamiętał o porządnym przełączniku, który automatycznie odbija. W tym miejscu jednocześnie pojawia się duży atut propozycji japońskiej korporacji – GR i GL możemy błyskawicznie przypisać za sprawą samego systemu konsoli. Wchodząc do menu po podłączeniu pada otrzymujemy możliwość wybrania funkcji dla dodatkowych przycisków i działa to naprawdę dobrze. Gracz w tej sytuacji nie musi pobierać żadnej dodatkowej aplikacji – wszystko zostało zintegrowane z menu urządzenia i wystarczy przytrzymać przycisk Home podczas uruchomienia gry, by móc błyskawicznie zająć się dostosowaniem GR i GL.
Nintendo oczywiście nie zrezygnowało z akcelerometru oraz żyroskopu, ale urządzenie otrzymało także ulepszone HD Rumble 2. Haptyczne wibracje świetnie działają, jednak trudno tutaj już mówić o rewolucji – konkurencja również stosuje to rozwiązanie i jak wiadomo bardzo dużo zależy w tym wypadku od gier... a przynajmniej aktualnie trudno mówić, by oferta Nintendo pokazywała pełny potencjał kontrolera w tym zakresie. Małym dodatkiem nowego pada japońskiej korporacji jest wejście na słuchawki – firma także w tym miejscu poprawia błąd z poprzedniej generacji i teraz zapewniła możliwość podłączenia przewodowego headsetu. Jest to oczywiście tylko opcja, bo nadal bez problemu w trakcie rozgrywki skorzystacie z bezprzewodowych słuchawek, jednak Big N tym razem chciało zadowolić szerszą publikę.
W zestawie z Nintendo Switch 2 Pro Controller nie otrzymujemy tak naprawdę wielu elementów. Firma ponownie dorzuca do pudełka tylko krótki przewód USB do ładowania, ale kolejny raz producent nie zdecydował się na dodatkowe etui do przechowywania lub ładowarkę-podstawkę – na rynku część pro padów trafia już do graczy z takimi rozwiązaniami, ale Nintendo nadal stawia na bardzo podstawowy zestaw.
Nintendo Switch 2 Pro Controller i wygoda. Jak się gra na urządzeniu?

Już pierwszy Pro Controller był dla wielu graczy jednym z najlepszych padów dla konsoli poprzedniej generacji Nintendo i nie inaczej będzie w przypadku nowego rozwiązania. Urządzenie świetnie leży w dłoniach – nawet jeśli musimy się przyzwyczaić do małego rozmiaru. Ja nie narzekam, a naprawdę potrafię docenić kapitalnie działające przyciski czy też oferujące zaskakującą płynność i lekki opór analogi. Nie sądziłem, że ten ostatni element będzie tak pozytywnym doświadczeniem w przypadku propozycji Nintendo – poprzedni kontroler nie oferował w tym wypadku większych innowacji, a Pro Controller 2 potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Bardzo dobrze działają wibracje, które jak wspomniałem może i nie są już taką rewolucją, jak w przypadku poprzedniej generacji, ale technologia działa poprawnie. Nintendo zdecydowało się na dwa dodatkowe przyciski i choć w zasadzie trzeba im przypisać funkcje pod wybrane gry, to jednak cały proces działa w zasadzie natychmiastowo.

Od czasu premiery Nintendo Switcha 2 miałem okazję zagrać w niemal wszystkie najważniejsze produkcje dostępne na premierę konsoli i Nintendo Switch 2 Pro Controller fantastycznie sprawdza się w przykładowo Cyberpunku 2077 – celowanie za pomocą tych analogów to czysta przyjemność. GR i GL mogą służyć do namierzania oraz strzelania lub rzucania granatami czy też wykorzystywania umiejętności... wszystko działa płynnie i możemy dostosować opcje pod własne oczekiwania. Kontroler nie zawodzi także w przypadkowo Street Fighter 6 – przyciski błyskawicznie odbijają, można łatwo wykonywać kolejne combosy i nie napotkałem na najmniejsze problemy z wykonywaniem nawet bardziej rozbudowanych sekwencji ataków. Urządzenie, identycznie jak poprzednik, sprawdza się w przypadku wszystkich gatunków – podczas testów nie znalazłem gry, w której miałbym poczucie, że sprzęt Nintendo nie oferuje oczekiwanej rozgrywki.
Nintendo nie zawiodło ponownie w jednym bardzo ważnym aspekcie kontrolera – żywotności baterii. Producent zamontował mniejszy akumulator (1070 mAh vs. 1300 mAh), ale podczas testów bez problemu wyciągałem około 38-40 godzin na jednym ładowaniu. Sprzęt jednocześnie ładuje się szybciej od swojego poprzednika (3,5 godziny vs. 6 godzin), jednak trochę ubolewam, że firma nie zdecydowała się dorzucić do zestawu podstawki-ładowarki. Pad miałby idealne miejsce obok docka i kamery.
Czy warto kupić Nintendo Switch 2 Pro Controller?

Nintendo oferuje bardzo ciekawy kontroler, który jednak nie jest rewolucją... producent w zasadzie poszedł drogą, którą widzieliśmy już w samej konsoli. Podobnie jak Nintendo Switch 2 względem Nintendo Switcha, Pro Controller 2 oferuje podobne możliwości jak pierwszy Pro Controller – z pewnymi ulepszeniami. To dobry sprzęt, ale trudno w tym wypadku mówić o prawdziwym „pro-padzie”, który oferowałby coś więcej.
Kontroler znakomicie leży w dłoniach, trudno nie docenić długiej pracy na baterii czy też dopracowanych przycisków, ale w zestawie nie znajdziemy wielu dodatków, które są często podstawą w przypadku profesjonalnych padów. Producent nie zdecydował się także na technologię Efektu Halla, która staje się standardem w urządzeniach third-party.
Czy jednak warto zainteresować się Pro Controllerem 2 dla Nintendo Switcha 2? Sprzęt z jednej strony oferuje świetną rozgrywkę, jednak wysoka cena może sprawić, że część graczy dwa razy się zastanowi, czy warto zapłacić blisko 400 zł za tę propozycję.
Atuty
- Świetny design. Kontroler dobrze leży w dłoniach...
- Dobrze działające dodatkowe przyciski. Łatwe mapowanie to atut,
- Genialnie działające analogi...
- Porządne przełączniki - wszystkie przyciski działają perfekcyjnie,
- HD Rumble 2 ponownie zapewnia przyjemne doświadczenie,
- Bardzo długi czas pracy na baterii.
Wady
- ...ale dla niektórych urządzenie może być trochę za małe,
- W zestawie brakuje kilku dodatków,
- ...ale Nintendo nie zdecydowało się na technologię Efektu Halla
Pro Controller 2 dla Nintendo Switch 2 nie robi już takiego wrażenia, jak pierwsza wersja dla poprzedniej generacji. To nadal świetny kontroler, ale w ostatnich latach na rynku padów sporo się wydarzyło. Sprzęt Japończyków ma sporo atutów, jednak to nadal nie będzie opcja dla każdego.
Galeria








Przeczytaj również






Komentarze (36)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych