![1923 (2025) – recenzja pierwszych odcinków 2. sezonu serialu [SkyShowtime]. Epicka opowieść o przetrwaniu](https://pliki.ppe.pl/storage/84a4c553b2759e021eb9/84a4c553b2759e021eb9.jpg)
1923 (2025) – recenzja i opinia o 2. sezonie serialu [SkyShowtime]. Epicka opowieść o przetrwaniu
Harrison Ford to jest gość, który w minionej dekadzie dobitnie udowodnił, że wiek jest tylko liczbą i nawet w jesieni życia można nie schodzić zarówno z wielkiego, jak i mniejszego ekranu. Czy to jako kultowy Indiana Jones, Thaddeus Ross z „Kapitana Ameryki: Nowy wspaniały świat”, a także jako Paul z „Terapii bez trzymanki” - wszystkie te role zasługują na pochwały. Jest jednak jeszcze jedna kreacja tej legendy kina, o której nie możemy zapomnieć... Zapraszam do recenzji pierwszych odcinków 2. sezonu „1923”.
Taylor Sheridan jest kurą znoszącą złote jajka dla Paramountu. W ciągu ostatnich lat producent i scenarzysta dostarczył na rynek tak hitowe produkcje na SkyShowtime jak „Tulsa King”, „Burmistrz Kingstown” czy saga „Yellowstone” – jak dobrze wiemy ten ostatni tytuł doczekał się gigantycznej rozbudowy, a widzowie mogą śledzić całą sagę przedstawiającą losy rodziny Duttonów w kolejnych dziesięcioleciach.
Ostatnie projekty Sheridana zaliczały jednak pewien spadek jakości – 2. sezon „Lioness” okazał się nieco nudnawy, „Yellowstone” w 5. sezonie również pozostawiało nieco do życzenia wśród części odbiorców. Producent i scenarzysta mimo to nie powiedział ostatniego słowa – i nie mam tutaj na myśli wyłącznie debiutującego w listopadzie, klimatycznego „Landman: Negocjator”, bo wielu fanów jego twórczości czekało właśnie na nowy sezon „1923”. Tak, proszę państwa, rodzina Duttonów powraca i robi to w naprawdę dobrym stylu.




1923 (2025) – recenzja pierwszych odcinków 2. sezonu serialu [SkyShowtime]. Zima znaczy śmierć
![1923 (2025) – recenzja i opinia o 2. sezonie serialu [SkyShowtime]. Spencer](https://pliki.ppe.pl/storage/5ca56d1fea3260b4301c/5ca56d1fea3260b4301c.jpg)
Zima nie odpuszcza w Montanie. Kiedy Jacob wraz z częścią mężczyzn musi udać się do miasta w ważnej sprawie, Cara zostaje na posterunku. Nie jest to jednak najłatwiejszy czas, bo nieprzejednana, obezwładniająca przyroda, pomimo uśpienia pod wieloma centymetrami śniegu, nie daje o sobie zapomnieć. Zapasy powoli się kończą, ludzie z utęsknieniem wyczekują dni pełnych słońca, tymczasem na horyzoncie kolejne problemy, którym doświadczona ranczerka będzie musiała stawić czoła. Ze sporymi wyzwaniami będzie musiał zmierzyć się także jej ukochany, który nadal nie pała zbyt dużą sympatią – i przede wszystkim zaufaniem – do wszelkich urzędników w wielkim mieście. A jego podróż jest wielkiej wagi – w grę wchodzi bowiem życie kilku osób.
W 2. sezonie recenzowanego „1923” nasza uwaga w znacznym stopniu koncentruje się na Spencerze. Kiedy będąc w Afryce otrzymuje on od Cary poruszający list o ogromnym niebezpieczeństwie, jakie grozi rodzinie, bez mrugnięcia okiem, rusza w drogę do Stanów. I zostawia Alex. Były poskramiacz lwów ląduje na statku, pomaga jednemu z mężczyzn i musi współpracować z innymi Włochami, którzy marzą o lepszym życiu za oceanem. Sprawa nie jest jednak tak prosta jak mogłoby się wydawać, bowiem kiedy Dutton już stawia stopę na suchym lądzie, okazuje się, że wdepnął w... niezłe bagno, które może go niechybnie oddalić od spotkania z bliskimi. Jednocześnie trwa pościg za Teonną – młoda Indianka pozostawiła za sobą wiele trupów, a tego kościół nie będzie już w stanie jej wybaczyć.
W recenzowanym „1923” Taylor Sheridan dzieli się niespotykanym darem opowiadania. Losy rodziny Duttonów – choć bardzo poplątane i budzące spore emocje – są niezwykle mocno osadzone w historii. A to historia nie byle jaka, bo do Ameryki zmierza coraz więcej ludzi, którzy mając w pamięci trud wojny, szukają po prostu lepszego miejsca na Ziemi. I z jednej strony napływ emigrantów jest szansą na dalszy rozwój kraju, z drugiej stanowi nie lada problem – bo osoby, które nie chcą lub nie są w stanie pracować stanowią ciężar dla państwa, mogą być źródłem chorób czy zaraz. Jedni radzą sobie w nowych realiach lepiej, inni gorzej. Stany Zjednoczone nie są bowiem krainą miodem i mlekiem płynącą, a stare miesza się z nowym. Na ulicach prężnie rozwijających się miast szerzy się przemoc, a wejście w niewłaściwe uliczki może poskutkować nie lada kłopotami. Bywa bardzo niebezpiecznie. W 2. sezonie powoli rozkręca się także motyw zyskującej na sile włoskiej mniejszości i ich interesów. Jednocześnie autorzy nie zapominają o ranczerach i ludności, która była na kontynencie przed nimi, a obecnie coraz bardziej musi walczyć o godne życie. Ten miks daje nam wrażenie obcowania z różnorodną i bogatą opowieścią, z odcinka na odcinek pobudzającą ciekawość.
1923 (2025) – recenzja pierwszych odcinków 2. sezonu serialu [SkyShowtime]. Trzyma poziom poprzedniej serii
![1923 (2025) – recenzja i opinia o 2. sezonie serialu [SkyShowtime]. Cara i Jacob](https://pliki.ppe.pl/storage/41c0698af3803caa5f8c/41c0698af3803caa5f8c.jpg)
Już od pierwszego odcinka „1923” byłam pod wrażeniem klimatu i wyczucia, jakie posiadają twórcy, przedstawiając brutalny świat na początku dwudziestolecia międzywojennego w USA. Tym razem jednak po złotych czy zielonych stepach oraz wzgórzach nie ma już ani śladu. Na początku 2. sezonu serii jednym z bohaterów jest przyroda – dzika, pierwotna i niestety bardzo brutalna. Ludzie Montany zdążyli przywyknąć do tego, że muszą żyć zgodnie z kalendarzem pór roku. Właśnie zimą przychodzi najtrudniejszy moment i prędzej czy później nadchodzi walka o przetrwanie – a zwierzyna, szczególnie kiedy czujność bohaterów zostaje uśpiona, jest w stanie siłą wtargnąć w ich życie, dobitnie przypominając o tym, że w starciu z dziczą ludzie mają jeszcze mało do powiedzenia. Dobitnie przekonuje się o tym Elizabeth, która prędzej czy później będzie musiała stanąć przed podjęciem naprawdę trudnej decyzji.
2. sezon „1923” trzyma poziom wcześniejszych epizodów – i to pod wieloma względami. Jeżeli szukacie produkcji, w której dynamiczna, wartka akcja wylewa się z ekranu, to poczujecie zawód. Sheridanowi niespieszno do opowiadania perypetii swoich bohaterów. I chwała mu za to, bo to postacie tak różne i skonstruowane w niezwykle przemyślany sposób, że prędzej czy później jesteśmy w stanie znaleźć swojego ulubieńca. Osobiście pałam sympatią do wielu postaci tej historii – począwszy od doświadczonej i nieustraszonej Cary, poprzez lojalnego i twardego Spencera Duttona, który nie zważając na własne szczęście, za wszelką cenę chce przetrwać i zamierza ratować swoją rodzinę. Po drodze oczywiście przyjdzie mu wpaść w nie lada tarapaty. Wątek jego ukochanej – Alex – już po 3 pierwszych odcinkach coraz bardziej się klaruje i znakomicie uzupełnia tę opowieść. Brytyjka ma szansę na trwałe wpisać się w poczet nieustraszonych członków rodziny. O ile oczywiście jej podróż zakończy się szcześliwie, bo twórcy wielokrotnie udowodnili, że lubią kłaść kłody pod nogi swoim bohaterom.
1923 (2025) – recenzja pierwszych odcinków 2. sezonu serialu [SkyShowtime]. Czy warto sprawdzić produkcję?
Muszę przyznać, że darzę pewną sympatią perypetie rodziny Duttonów, ale zdecydowanie to prequele „Yellowstone” skradły moje serce. 2. sezon „1923” wśród wielu widzów był bardzo oczekiwanym momentem i po seansie z 3 odcinkami mogę śmiało powiedzieć, że było na co czekać. Obsada ciągle trzyma poziom – rola głowy rodziny Duttonów jest niemal skrojona pod aparycję Harrisona Forda, Helen Mirren jako Cara nie ustępuje mu kroku, a na początku nowego sezonu główne skrzypce powoli zaczyna grać Brandon Sklenar w roli Spencera. Twórcy wykonali kawał dobrej roboty podczas castingów, bo kreacje wielu postaci są jak najbardziej wiarygodne i szczere. Obsada brawurowo radzi sobie na ekranie sprawiając, że chcemy tylko więcej. A to w jaki sposób reżyserzy poprowadzili akcję, uzupełniając ją bardzo dopracowanymi zdjęciami i kapitalną muzyką, jest kolejnym aspektem, o którym nie powinniśmy zapominać.
Jeżeli lubicie produkcje wielowątkowe, nieco spokojniejsze, ale bardzo przemyślane, a do tego mocno osadzone w realiach historycznych – pomimo swojej uniwersalnej historii – to „1923” może być właśnie dla Was.
PS 2. sezon „1923” zadebiutuje na SkyShowtime 10 marca.
PS2 Swoją recenzję 2. sezonu „1923” planuję jeszcze uzupełnić po zapoznaniu się z wszystkimi odcinkami, dlatego moja ocena końcowa może ulec zmianie, lecz już teraz z czystym sercem polecam Wam ten serial.
Atuty
- Początek sezonu zapowiada się obiecująco,
- Taylor Sheridan nie stroni od serwowania wielu problemów swoim bohaterom,
- Przedstawienie nieprzejednanej siły natury,...
- … w opozycji do rozwijającego się świata ludzi,
- Harrison Ford, Helen Mirren i Brandon Sklenar ciągle trzymają poziom,
- Muzyka idealnie uzupełnia epickość tej sagi.
Wady
- Nieco wolno poprowadzona narracja nie przypadnie każdemu do gustu – ten klimat po prostu trzeba lubić,
- Odnoszę wrażenie, że na wątek Teonny nie ma trochę pomysłu – ale mogę się jeszcze mylić.
Początek 2. sezonu „1923” zdecydowanie trzyma poziom wcześniejszych odcinków – a wiele na to wskazuje, że Taylor Sheridan rozkręcił się na dobre i zaserwuje swoim bohaterom jazdę bez trzymanki. To bardzo przemyślana układanka – scenariusz, gra aktorska, prowadzenie kamery, montaż, zdjęcia i muzyka są zadowalające na wielu poziomach. SkyShowtime ma kolejną mocną propozycję w swojej bibliotece.
Przeczytaj również






Komentarze (8)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych