Recenzja: Tachyon Project (PS4)

Recenzja: Tachyon Project (PS4)

Łukasz Ciesielski | 19.01.2016, 14:00

Gatunek twin-stick shooterów co jakiś czas dostaje lepszego lub gorszego przedstawiciela. Tym razem to Eclipse Games wypuściło na PlayStation 4 swój twór. Czy proste zasady gry, dynamika i chaos na ekranie wystarczą by spędzić sporo czasu przy tej produkcji? Przekonajmy się.

Jeżeli chodzi o gry typu twin-stick shooter, to jednym z lepszych reprezentantów tego gatunku na PS4 jest dla mnie tytuł, którym Sony uraczyło nas w listopadzie 2013 roku, czyli . Nie ma jednak co porównywać studia tworzącego małe hity do twórców mających na koncie zaledwie dwie gry.

Dalsza część tekstu pod wideo

W chwili, gdy po raz pierwszy włączyłem i ruszyłem z samouczkiem, tytuł ten od razu skojarzył mi się z hakerskimi misjami żółwia Bentleya z serii gier traktujących o złodziejskim szopie. Uczucia tego nie mogłem się pozbyć przez całą grę - w końcu motywem przewodnim produkcji hiszpańskiego studia jest właśnie hakowanie kolejnych serwerów, a sama grafika mocno przypomina wspomniane wcześniej misje ze Sly Coopera.

Intuicyjne sterowanie sprawiło, że obcowanie z dziełem Hiszpanów z początku było przyjemne i robiło nadzieję na dającą masę radości grę. Dobre wrażenie jednak prysło zaraz po tym, gdy okazało się, że kolejne poziomy nie różnią się od siebie w zasadzie niczym. Nowi przeciwnicy nie są jedyną zmianą, jakiej oczekuję po następnych etapach. Sami napastnicy są jednak ciekawie zaprojektowani - każdy atakuje w nieco inny sposób, a ich odmienność i liczba na ekranie w minimalny sposób rekompensowały braki w zróżnicowaniu pola walki.

Największą frajdę w twin-stick shooterach sprawiają mi możliwość wyboru pojazdu i jego dostosowanie oraz power-upy występujące już w trakcie gry. zaoferowało mi jedynie modyfikację nieciekawie wyglądającego statku. Samych zmian było całkiem sporo jak na grę tego kalibru - mogłem zmienić typ ognia czy umiejętności specjalne, wybierając spośród kilku propozycji z każdej kategorii. Nie musiałem się jednak specjalnie wysilać, by przejść całą grę z jednym tylko zestawem dokonanych zmian. Oczywiście miało to swoje odbicie w radości, jaką ta produkcja mi zapewniła, ponieważ po tytułach tego typu oczekuję jakiegoś wyzwania, a nie przejścia wszystkich poziomów na luzie, bez konieczności wysilania się na obmyślanie coraz to nowszych taktyk.

Eclipse Games stworzyło nudną grę w mało oryginalnym świecie. Jeżeli myślicie nad zakupem przedstawiciela tego gatunku, zastanówcie się dwa razy. Po można sięgnąć dopiero po ograniu czy chociażby , jeżeli mowa o PlayStation 4. W innym wypadku szkoda pieniędzy i czasu, gdyż samej rozgrywki starczy zaledwie na jeden wieczór.

Źródło: własne

Atuty

  • Dynamika gry
  • Różni przeciwnicy

Wady

  • Upchnięte na siłę umiejętności
  • Długość gry
  • Nuda, nuda, nuda

Tachyon Project sprawił, że zostałem rozczarowany grą, wobec której nie miałem absolutnie żadnych oczekiwań.

4,5
Łukasz Ciesielski Strona autora
cropper