Żyjemy w złotej epoce city builderów. 10 najlepszych nowych gier o budowaniu miasta

City buildery mają zagorzałe grono fanów od czasów premiery kultowego SimCity w 1989 roku. A gatunek wciąż się rozkręca. Śmiało można powiedzieć, że ten typ gier strategicznych przeżywa obecnie swoją złotą epokę.

Na rynku wciąż pojawia się tyle świetnych city builderów, że miałem problem z ograniczeniem się wyboru zaledwie 10 perełek z ostatnich dwóch lat. Ta kategoria gamingu nigdy wcześniej nie miała się tak dobrze!

Workers & Resources: Soviet Republic

Po 5 latach wczesnego dostępu Workers & Resources doczekało się w końcu aktualizacji 1.0 w ubiegłym roku. Gra jest o tyle ciekawa, że odtwarza ponure realia epoki komunistycznej (łącznie z siermiężną estetyką socrealizmu). To coś czego próżno szukać w innych grach z tego gatunku. A zatem do pracy, towarzysze, stachanowcy!

Against the Storm

City Builder w realiach fantasy? Proszę bardzo! Against the Storm w doskonały sposób łączy  motywy budownicze z szerszą strategią, a średnia na poziomie 94% na Steam tylko podkreśla, z jak udanym tytułem mamy tutaj do czynienia. Warto pamiętać przy okazji, że gra jest wciąż dostępna w ofercie Xbox Game Pass. 

Dystopika

Dystopika to frajda dla miłośników futurystycznych i cyberpunkowych metropolii. Przy tym ślicznym tytule można się dobrze zrelaksować, nie martwiąc się o aspekty ekonomiczne całego przedsięwzięcia. Świetna i dobrze wyceniana (cena to ok 30 zł) rzecz.

Cities Skylines 2

Stan techniczny, w jakim Cities 2 weszło na rynek, wolał o pomstę do nieba. Dziś, po wielu łatkach, można już w to przyjemnie pograć, ale z jednym zastrzeżeniem - że posiadamy bardzo mocny komputer nie tylko w zakresie GPU, ale przede wszystkim pod względem procesora. Nawet po wielu poprawkach Cities 2 potrafi w późniejszych etapach rozwoju miasta rzucić na kolana nawet bardzo porządne pecety. Nie widzę zatem możliwości tego, by gra trafiła w najbliższym czasie na konsole.

Frostpunk 2

Frostpunk 2 może i nie jest tak dobry pod względem gameplayu, jak część pierwsza. To jednak nadal tytuł, który po prostu trzeba sprawdzić, jeśli lubicie klimaty survivalu w konwencji city buildera. Przypominam, że niedawno pojawiła się wersja konsolowa polskiej gry, dostępnej w Game Passie, co powinno dodatkowo ułatwić dostęp do zabawy szerszym grupom miłośników city builderów.

Farthest Frontier

Farthest Frontier wciąż robi furorę na Steam od momentu październikowej premiery. I trudno się dziwić, bo to świetny city builder w klimatach średniowiecznych. W grze pojawiają się motyw odpierania ataków najeźdźców, ale komu to nie w smak może włączyć tryb pacyfistyczny - wtedy już nic nie przerywa relaksującej zabawy w ślicznej oprawie graficznej.

Manor Lords

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć polskiej perełki, jaką jest Manor Lords! To imponujące jak wspaniałego city buildera udało się stworzyć jednej, samodzielnie działającej osobie. Gra wciąż pozostaje w fazie wczesnego dostępu i pewnie nie jeszcze kilka miesięcy, zanim doczekamy się aktualizacji 1.0 (oraz obiecywanej wersji konsolowej). Rodzimy tytuł warto jednak sprawdzić już teraz.

Timberborn 

Po wielu latach polskie bobry są gotowe do wyjścia z wczesnego dostępu. Ten wokselowy city builder, rozgrywający się w świecie, gdzie wyginęła ludzkość, już teraz jest świetny, a za moment (prawdopodobnie już w grudniu) stanie się fenomenalny za sprawą aktualizacji 1.0, która już weszła w fazę beta testów.

Anno 117 (premiera 13.11)

Ubisoft wiąże wielkie nadzieje z tym city builderem. Biorąc pod uwagę to, jak wspaniale udało się Anno 1800, można zakładać, że również w antycznym entourage'u będzie tej marce do twarzy. Premiera już 13 listopada.

Surviving Mars: Relaunched (premiera 10.11)

Jako fan Surviving Mars czekam na to odświeżone i upiększone wydawnictwo z wywieszonym jęzorem. Uważam, że nie ma na rynku lepszego city buildera w konwencji poważnego sci-fi. Sama genialna ścieżka dźwiękowa gry zasługuje na odsłuch, nawet jeśli nie macie zamiaru zagrać w tę perełkę. Premiera już za moment (w poniedziałek, 10 listopada).