Nie tylko Heweliusz. Dziesięć nadchodzących filmowych i serialowych hitów Netflixa

Już w przyszłym tygodniu na stronie streamingowego giganta będziemy mogli zobaczyć “Heweliusza”. Pięcioodcinkowy serial, zrealizowany przez ekipą pod wodzą Jana Holoubka, opowiadający o głośnej i do dziś budzącej wątpliwości tragedii tytułowego promu, który zatonął w 1993 roku. Rodzima miniseria powinna się cieszyć sporą popularnością, podobnie jak inne produkcje, które będzie można zobaczyć na stronie Netflixa jeszcze w tym roku. 

Końcówka 2005 roku powinna być niezwykle udana dla serwisu, wciąż zdecydowanie dystansującego wszystkich swoich konkurentów, nie tylko na polskim rynku. W dwóch ostatnich miesiącach w ofercie pojawią się m.in. dwie amerykańskie produkcje, o których mówi się od dłuższego czasu, jak również ciekawe widowisko science fiction produkcji koreańskiej. Warto zwrócić uwagę również na interesujący dokument o lubianym aktorze, a także atrakcyjny film animowany. Swoje dostaną również miłośnicy samurajów, a także surowych opowieści z Dzikiego Zachodu. Wybraliśmy dziesięć najciekawszych propozycji z premierą jeszcze w tym roku, pomijając tu jednak kontynuacje znanych seriali, takich jak choćby "Stranger Things". 

Wielka powódź

O tym koreańskim katastroficznym filmie science fiction mówiono od dłuższego czasu i w końcu w grudniu ma on mieć swoją premierę. Akcja obrazu rozgrywa się w niedalekiej przyszłości, w być może ostatnim dniu istnienia ludzkiej cywilizacji, zagrożonej przez wielką powódź i koncentruje się na wysiłkach, mających na celu uratowanie dziecka z zalewanego przez wodę wielkiego budynku mieszkalnego. 

Żywy czy martwy

Trzecia część uwielbianej kryminalnej serii w reżyserii Riana Johnsona, która z jednej strony uwodzi widza precyzją scenariusza, a z drugiej imponuje jak zwykle świetną obsadą. W roli Benoit Blanca znów wystąpi rzecz jasna Daniel Craig, który tym razem ma rozwiązać najtrudniejszą zagadkę w całej swojej dotychczasowej karierze. W obsadzie znaleźli się m.in. Andrew Scott, Glenn Close, Cailee Spaeny, Josh O’ Connor, Jeremy Renner, Mila Kunis, Kerry Washington, Josh Brolin, a także Thomas Haden Church. Polska premiera 12 grudnia, dotychczasowe recenzje zapowiadają najlepszą odsłonę tego zacnego cyklu.

Troll 2

Spora popularność norweskiego filmu przekonała, że widzowie wcale nie potrzebują wielkiego kinowego ekranu, by z przyjemnością obejrzeć film należący do podgatunku monster-movie, w którym sporej wielkości miasto nęka tym razem starożytna istota, wybudzona z głębokiego snu za sprawą wielkiej eksplozji. W najnowszej części do akcji wrócą postacie znane z “jedynki” i ma być ona jeszcze efektowniejsza niż pierwowzór. 

Sny o pociągach

Ekranizacja bestsellerowej powieści Denisa Johnsona, po raz pierwszy opublikowanej na początku poprzedniej dekady XXI. wieku, pokazującej ogromne przemiany, które przechodziły Stany Zjednoczone na początku XX wieku na tle indywidualnej tragedii jaka dotknęła skromnego drwala, pracującego przy budowie kolei. W roli głównej występuje tu Joel Edgerton, a w obsadzie znaleźli się również Felicity Jones, Keri Condon i William H. Macy. 

Bitwa samurajów

Już w połowie listopada w ofercie Netflixa pojawi się nowy serial toczący się w Japonii ery Meiji, którego scenariusz został oparty na popularnej mandze. Jej fabuła koncentruje się na niezwykłym turnieju, w którym bierze udział aż 292 samurajów, skuszonych olbrzymią kwotą 100 miliardów jenów. Wśród nich jest również główny bohater, mający dodatkową motywację, jaką jest pomoc jego chorej żonie i dziecku. Seria liczy sobie sześć odcinków.  

Jay Kelly

Nowy film Noah Baumbacha tworzony dla streamingowego giganta ma swoją premierę znów trzy lata od poprzedniego, czyli “Białego zzumu”. Ekranizacja niezwykle trudnej do adaptacji prozy Dona DeLillo okazała się zadaniem wyjątkowo ambitnym i nawet jeśli nie spełniła oczekiwań to jednak niewątpliwie była wartościową ciekawostką. Wszystko wskazuje na to, że tym razem mamy do czynienia z dużo prostszą produkcją komediową, opartą na motywie podróży jaką odbywa tytułowy aktor wraz ze swym managerem, a która rzecz jasna ma go skonfrontować z wcześniejszymi, kontrowersyjnymi życiowymi wyborami. W obsadzie m.in. George Clooney, Adam Sandler i Laura Dern. 

Odrzuceni

W końcówce roku przypomni o sobie Kurt Sutter. Twórca tak lubianych seriali jak choćby “Synowie Anarchii” czy też spin-offu “Mayans M.C.” tym razem pracował nad produkcją, mającą łączyć w sobie cechy kina akcji i westernu. Jej fabuła ma być osadzona w połowie XIX wieku, koncentrując się na starciu pomiędzy przedstawicielami europejskiego rodu arystokratycznego a dzikimi bandami wyjętych spod prawa. W obsadzie znaleźli się m.in. Gillian Anderson, Lena Headey, Lucas Till, znany w najważniejszej produkcji Suttera Ryan Hurst, Michiel Huisman i Lamar Johnson. Seria składa się z dziesięciu odcinków.  

W krainie snów

Netflix znany jest ze świetnych oryginalnych animacji, by wspomnieć tu tylko takie tytuły jak “Mitchellowie i Maszyny”, “Nimona” czy ostatnie “Kpopowe łowczynie demonów”. Nic więc dziwnego, że spore zainteresowanie budzi w końcówce roku ten tytuł, reklamowany jako komedia fantasy. Głównymi bohaterami filmu są dwunastoletnia Stevie i jej młodszy brat Elliott, którzy wyruszają w podróż do krainy własnych snów, gdzie poradzić będą sobie musieli m.in. ze złośliwą pluszową żyrafą, śniadaniami zombie, a także złośliwą królową. W oryginalnej obsadzie głosowej tego filmu znaleźli się m.in. Cristin Milotti i Simu Liu. 

Tee Yai: Książe Złodziei

Akcja tego ciekawie zapowiadającego się tajwańskiego filmu akcji toczy się na początku lat 80’ XX wieku i została oparta na prawdziwych wydarzeniach. W tym czasie krajem rzeczywiście trzęsła grupa przestępcza pod przywództwem tytułowego antybohatera, dokonująca spektakularnych napadów, będąc odpowiedzialnym nie tylko za rabunki, ale także za dziesiątki ofiar. Niezwykle groźnej szajce przeciwstawił się szef policji, mobilizując większość funkcjonariuszy w całej prowincji, by w końcu dopaść przywódcę gangu. 

Jestem Eddie

Netflix słynie również z bogatej oferty produkcji dokumentalnych, a jedną z najważniejszych premier końcówki roku w tym segmencie powinien być obraz przedstawiający historię kariery jednego z najbardziej znanych komików lat 80. i 90., który ostatnio powrócił do łask, nie tylko za sprawą kontynuacji niegdysiejszych hitów. Eddie Murphy to postać wyjątkowa także ze względu na wyjątkowo kiepski okres w jego karierze, naznaczony kompletnymi porażkami takich filmów jak “Pluto Nash”, "Ja, szpieg" czy “Showtime”, po którym gwiazdor zdołał się jednak podnieść, zaliczając kilka świetnych ról w ostatnich latach.