
Powrót, którego nikt się nie spodziewał. Widzowie będą zachwyceni
W Śródziemiu wszystko może stać opowieścią o powrotach — do miejsc, do emocji, do pytań, które już kiedyś zadaliśmy. Gollum, najbardziej rozdarta istota tolkienowskiego świata, dostaje wreszcie własny czas.
Nie dlatego, że jest bohaterem w klasycznym sensie, lecz dlatego, że to w nim skupia się pęknięcie między fascynacją a wstrętem, litością a potępieniem. Czy nowy film uniesie ten ciężar? A może to właśnie przypomni nam o tym, że opowieści przetrwają tylko wtedy, gdy odważą się zejść w ciemność — i z niej wrócić?




Na początku zastanówcie się nad tym, czy wyobrażacie sobie powrót do Śródziemia, gdzie zamiast hobbickich przygód czy elfickich pieśni, głównym bohaterem staje się pokraczna, rozdarta wewnętrznie istota? "The Lord of the Rings: The Hunt for Gollum" to nie tylko kolejny spin-off kultowej trylogii Petera Jacksona, ale obietnica głębokiego zanurzenia w mroczne zakamarki umysłu Smeagola.
W erze, gdy franczyzy mnożą się jak orki w Mordorze, ten film zapowiada coś świeżego – historię opowiedzianą z perspektywy antybohatera, który kiedyś był hobbitem. Ale co tak naprawdę wiemy o tym projekcie na dzień dzisiejszy? Przyjrzyjmy się faktom, bo plotki w Śródziemiu potrafią być zdradliwe jak Pierścień.

Ogłoszenie i zespół
Projekt "The Hunt for Gollum" został oficjalnie ogłoszony w maju 2024 roku przez Warner Bros., w ramach planów na dwa nowe filmy osadzone w uniwersum "Władcy Pierścieni". Reżyserem został Andy Serkis, znany nie tylko z ikonicznej roli Golluma, ale też z doświadczenia jakie zdobył za kamerą – wyreżyserował m.in. "Venom 2: Carnage".
Serkis nie tylko stanie za kamerą, ale też wróci jako jego głos i też dzięki technice motion capture ponownie wcielić się ma w Golluma/Smeagola. Produkcją zajmują się weterani trylogii, jak Peter Jackson, Fran Walsh i Philippa Boyens, co ma zagwarantować jakość nowej produkcji. Scenariusz jest jak na razie w początkowej fazie pisania, a przedprodukcja ma potrwać 6-7 miesięcy. Zdjęcia ruszą w 2026 roku, co tłumaczy opóźnienie premiery. To nie jest pośpieszny skok na kasę – twórcy podkreślają, że chcą oddać hołd lore Tolkiena, a jednocześnie zaskoczyć widza nowymi elementami i niespodziewanymi zwrotami akcji.

Między trylogiami – tam gdzie nikt nie zapuszczał się wcześniej
Film będzie prequelem osadzonym w 17-letniej luce między urodzinami Froda a jego wyruszeniem z Shire. To okres, który w filmach Jacksona został zaledwie napomknięty, ale w książkach Tolkiena zyskuje na wadze i ma dramaturgiczne znaczenie. Fabuła będzie więc koncentrować się na polowaniu Aragorna na Golluma, a wszystko to na prośbę Gandalfa, który obawia się, że Sauron może złapać Smeagola i wymusić na nim informacje o Jedynym Pierścieniu.
Wybór fabularny jest inteligentny – pozwala twórcom eksplorować znaną mitologię, nie naruszając przy tym głównego nurtu opowieści. Gandalf wysyła Strażnika Północy na niebezpieczną misję, która ma zapobiec katastrofie. To ma być kameralny thriller w świecie fantasy, gdzie stawką jest los całego Śródziemia. Historia będzie więc odnosić się do tej znanej z „Władcy Pierścieni” Tolkiena, co ma dać twórcom solidne fundamenty narracyjne. Aragorn tropił Golluma przez lata, podróżując przez dzikie krainy, unikając szpiegów Saurona i balansując przez polityczne intrygi różnych królestw. To opowieść o cierpliwości, determinacji i rosnącym poczuciu zagrożenia, gdy Mordor stopniowo buduje swoją potęgę.
Serkis obiecuje, że film będzie "zaskakujący", ale zachowa feeling trylogii Jacksona – mieszankę epickiej przygody z psychologiczną głębią. Nie będzie to prosta biografia Smeagola, lecz opowieść z jego perspektywy, ukazująca wewnętrzną walkę i mroczne sekrety Śródziemia. Twórcy unikają podawania większej ilości szczegółów, ale podkreślają zgodność z kanonem Tolkiena. Z pewnością będzie to także szansa na głębsze zrozumienie, dlaczego Gollum stał się tym, kim jest – od hobbita po potwora zniewolonego przez Pierścień.

Obsada – powroty legend i spekulacje
Na razie jedynym potwierdzonym aktorem jest Andy Serkis w roli Golluma. Ale plotki wskazują na kolejny występ sędziwego już Sir Ian McKellena (86 lat), ikonicznego Gandalfa, który z jednym z wywiadów potwierdził, że został zapytany o powrót i odpowiedział żartobliwie "jeśli dożyje". Wygląda to obiecująco, choć nie jest to oficjalne potwierdzenie występu w nowym filmie.
Viggo Mortensen, czyli Aragorn, także wyraził chęć, aby ponownie wcielić się w kultową postać, jeśli fabuła będzie sensowna. Inni weterani jak Orlando Bloom (Legolas) też sygnalizowali swoje zainteresowanie, ale nic nie jest pewne. Brak ogłoszeń w kwestii obsady budzi ciekawość – czy zobaczymy nowe twarze, czy nostalgiczny powrót? Serkis podkreśla, że casting będzie służył historii, a nie będzie skierowany wyłącznie do fanów.

Produkcja i oczekiwania – droga do premiery
Film miał pierwotnie zadebiutować w 2026 roku, ale jego premiera została przesunięta na 17 grudnia 2027. Serkis w wywiadach, m.in. na Fan Expo 2025, tłumaczy to potrzebą czasu na dopracowanie detali. Produkcja rusza pełną parą w 2026 roku, a duży nacisk ma być położony na technikę motion capture i efekty specjalne, które uczyniły Golluma ikoniczną postacią.
Widzowie, jak i fani martwią się jednak o wierność w nawiązaniu do oryginalnej historii znanej z książek, zwłaszcza po mieszanych recenzjach "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy, ale Jackson w ekipie daje nadzieję, że film nie będzie zwykłym skokiem na kasę. Serkis obiecuje, że film będzie "stanowił istotną część lore", ale z zaskakującymi twistami. Z pewnością będzie to w jakimś sensie opowieść o upadku.
Podsumowanie
"Lord of the Rings: The Hunt for Gollum" to obiecujący powrót do Śródziemia, łączący nostalgię z nowością. Z Serkisem u steru i Jacksonem w tle, film ma potencjał, aby zaskoczyć widzów. Choć szczegóły wciąż owiane mgłą jak Góry w świecie Tolkiena, czekanie do 2027 roku wydaje się być tego warte – w końcu w Śródziemiu najlepsza opowieść, w tym przygoda, wymaga cierpliwości. Czy Gollum znajdzie odkupienie? Przekonamy się, ale już teraz zapowiedź nowego filmu w tym znanym uniwersum budzi dreszczyk ekscytacji.
Przeczytaj również






Komentarze (16)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych