Mirage

Twórcy gier nadużywają tych motywów. 8 najbardziej irytujących efektów graficznych

Bartosz Dawidowski | Dzisiaj, 09:01

Pewne efekty graficzne są nadużywane a przez to irytujące. Twórcy gier w pogoni za “filmowym” efektem (lub by ukryć niedomagania graficzne) chętnie stosują jednak różne wizualne chwyty, najczęściej odtwarzające wady prawdziwych obiektywów.

Przed Wami 8 wizualnych efektów, z którymi wielu z nas pewnie chętnie by się raz na zawsze pożegnało. Pół biedy, jeśli takie zabiegi jak motion blur czy aberracja chromatyczna da się wyłączyć. Niestety wciąż zdarzają się gry, gdzie takich motywów nie sposób dezaktywować (w szczególności na konsolach). Miejmy nadzieję, że będzie się to szybko zmieniać.

Dalsza część tekstu pod wideo

Filmowe ziarno

Są ludzie, którzy lubią mocno zaszumiony obraz. Osobiście nie przepadam za tzw. filmowym ziarnem, które w teorii ma tuszować kiepskie tekstury, a w praktyce wygląda po prostu kiepsko (chyba że jest użyte w bardzo subtelny sposób).

Bloom

Do Bloom, czyli efektu “olśniewającego światła” widocznego w różnych refleksach, mam chyba najmniejsze zastrzeżenia na tej liście. Nie jest to technika, którą lubię, ale gdy deweloperzy wykazują się wstrzemięźliwością w stosowaniu Bloom, to potrafi to wyglądać przyzwoicie. Tutaj również powinna istnieć jednak opcja wyłączenia tej funkcji.

Winietowanie

Winietowanie to kolejny, obok aberracji chromatycznych, efekt, z którym walczy wielu filmowców i fotografów. Twórcy gier uparli się jednak, że taki defekt obiektywów, czyli “przyciemnione” rogi kadru, to coś bez czego nie potrafią żyć.

Płytka głębia ostrości

Efekt płytkiej głębi ostrości jest przyjemny, gdy twórcy usuwają go rozsądnie, ale potrafi zmienić się szybko w koszmarek, gdy jest nadużywany. Na myśl przychodzi mi tutaj przykład Atelier Ryza 3, gdzie rzeczony efekt był tak intensywny na konsolach przed aktualizacją (fani domagali się stosownej korekty i w końcu ją dostali), że miało się wrażenie oglądania symulatora krótkowzroczności, a nie normalnej oprawy graficznej.

Zabrudzony obiektyw

Czy w grze jesteśmy człowiekiem, czy obiektywem kamery z zabrudzoną zewnętrzną soczewką? Twórcy gier nie mogą się zdecydować i zbyt często raczą nas tą drugą opcją. Gdy tylko spoglądamy więc pod światło na ekranie pojawia się kurz, brud, jakieś niedoskonałości i wreszcie duszki odbić wewnętrznej struktury optycznej obiektywu (tzw. lens flare). Z kolei w deszczu raczeni jesteśmy kroplami spływającymi po “ekranie”. Często wygląda to po prostu słabo i jest nadużywane w zbyt wielu grach.

Przesadnie roztrzęsiona kamera 

Nie każdy lubi jak kamera drży i szaleje podczas biegania lub np. w trakcie eksplozji, jakby była trzymana przez pijanego operatora. Możliwość stonowania lub wyłączenia tego efektu powinna być już standardem w branży gier.

Aberracja chromatyczna 

Mało jest efektów kosmetycznych w grach, które irytują tak bardzo, jak aberracja chromatyczna. Ta symulacja przekłamań kolorystycznych w obiektywach ostatnio wywoływała wielkie kontrowersje w Assassin’s Creed Mirage, gdzie nie dało się jej w momencie premiery wyłączyć (po dużych protestach graczy Ubisoft w końcu dodał taką opcję). To jeden z największych absurdów przemysłu gier. Fotografowie i filmowcy płacą dziesiątki tysięcy złotych za obiektywy wolne od aberracji chromatycznej, a autorzy gier przeciwnie - czują się zobligowani raczyć nas tym brzydkim defektem.

Motion Blur

Idea, by rozmywać bardzo szybko poruszające się obiekty (np. koła rozpędzonych samochodów) jest jak najbardziej sensowna. Niestety deweloperzy często zamiast per object motion blur używają paskudnego rozmycia całego kadru przy każdym poruszeniu kamerą w grze. Ma to w teorii maskować nierówny framerate, ale na tyle rzadko wygląda to dobrze, że Motion Blur jest pierwszym efektem, który zazwyczaj wyłączam w opcjach.

Źródło: Wlasne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper