Nowe marki ostatnich lat, które mają potencjał na długie serie 

W ostatnich latach branża gier z jednej strony mocno trzyma się znanych i bezpiecznych marek, ale z drugiej - od czasu do czasu pozwala sobie na odrobinę odwagi. I właśnie wtedy rodzą się tytuły, które z miejsca przyciągają uwagę graczy, zostawiają po sobie coś więcej niż tylko dobry gameplay, a przy tym aż proszą się o kontynuację. Bo w tych historiach, światach i bohaterach jest potencjał na coś znacznie większego.

Ten tekst to małe zestawienie takich właśnie tytułów - nowych IP, które jeszcze nie zdążyły się rozrosnąć do rozmiarów gigantów pokroju Assassin’s Creeda czy Final Fantasy, ale które już dziś pokazują, że mogłyby. Jeśli wydawcy nie spanikują, twórcy nie zostaną rozrzuceni po innych projektach, a zainteresowanie graczy nie osłabnie, to wiele z tych marek może w przyszłości święcić naprawdę duże triumfy.

Stellar Blade

Nowe IP od koreańskiego studia Shift Up nie tylko wygląda, jakby powstało z myślą o największych platformach promocyjnych Sony, ale też gra się w nie zaskakująco dobrze. Efektowne starcia, klimat sci-fi i bohaterka, która ma potencjał stać się ikoną - Stellar Blade z miejsca zyskało status tytułu, który może jeszcze wiele pokazać. A jeśli sprzedaż będzie się zgadzać, to kontynuacja wydaje się kwestią czasu.

Lies of P

Soulslike w stylistyce Pinokia? Brzmiało jak mem, a okazało się jednym z najciekawszych debiutów ostatnich lat. Lies of P nie tylko poradziło sobie z porównaniami do FromSoftware, ale też zaznaczyło swoją własną tożsamość. Gracze docenili ciężki klimat, ciekawy system walki i fabułę, która zostawia furtkę na znacznie więcej. Tu naprawdę może powstać seria z krwi i kości.

Pentiment

Obsidian udowodnił, że nawet małym zespołem można stworzyć coś, co zostaje w głowie na długo. Pentiment to nietypowa przygodówka w średniowiecznym stylu, która zamiast efektownych walk stawia na historię i klimat. Choć wydaje się niszowa, to odniosła spory sukces - i pokazała, że na rynku jest miejsce na mądre, odważne gry. Czy to zapowiedź większego cyklu? Trudno powiedzieć, ale materiał wyjściowy aż się o to prosi.

South of Midnight

Nowa gra od studia Compulsion Games dopiero przed nami, ale już sam klimat i zaprezentowane materiały robią robotę. Połączenie gotyckiego południa USA, magii voodoo i przygodowej narracji daje nadzieję na coś naprawdę unikalnego. Jeśli sprzedaż utrzyma poziom stylistyki, South of Midnight ma wszelkie papiery na to, by zamienić się w długofalową serię.

Black Myth: Wukong

Chińskie studia coraz śmielej wchodzą na rynek gier AAA, a Black Myth: Wukong to najlepszy przykład tej ofensywy. Gra prezentuje się znakomicie i przy każdym nowym graczu zdaje się jeszcze bardziej imponować i przyciągać kolejnych. Inspiracja legendą o Małpim Królu daje ogromne pole do rozwinięcia świata, a dopracowana walka i klimat fantasy tylko dokładają cegiełkę do potencjalnej serii.

Indiana Jones and the Great Circle

Nowy tytuł od MachineGames to bez dwóch zdań coś więcej niż tylko szybki skok na licencji. Indiana Jones powrócił - tym razem w przygodzie, która połączyła eksplorację, zagadki i klimat klasycznych filmów. Projekt zdecydowanie zdał test, a marka ma potencjał na coś trwałego. W końcu kto nie chciałby jeszcze kilku dobrze napisanych, interaktywnych wypraw z legendarnym archeologiem?

High on Life

Absurdalny humor, gadające bronie, kosmiczne światy i styl, który trudno pomylić z czymkolwiek innym. High on Life od razu wyróżniło się na tle innych FPS-ów. Choć nie wszystkim przypadło do gustu, to bez dwóch zdań ma fanów i własny charakter. Jeśli studio będzie potrafiło rozwinąć uniwersum, nie zabijając tego szalonego tonu, to jest szansa na kolejne części.

Viewfinder

Eksperymentalna gra logiczna z widokiem FPP, która wykorzystuje zdjęcia i perspektywę do manipulowania przestrzenią. To świeży, kreatywny pomysł, który zdobył uznanie nie tylko recenzentów, ale i samych graczy. Viewfinder ma wszystko, czego potrzeba, by rozwinąć się w większą serię - i pokazać, że wśród indie wciąż można wymyślić coś, czego jeszcze nie było.