Reklama
God of War Ragnarok Valhalla - recenzja - główne zdjęcie - Kratos

Sceny z gier, które wywołują sporo emocji

Mateusz Wróbel | 04.01, 13:00

Gry wideo to nie tylko głupie nawalanki czy piksele, jak mają to w zwyczaju mówić ludzie niezaznajomieni z tą branżą. Gry wideo - te nastawione na zabawę single-player - to w lwiej części wyśmienite opowieści z wieloma motywami, często zmuszającymi do refleksji.

W przeciągu ostatnich kilku, a nawet i kilkunastu lat na rynku pojawiło się wiele produkcji, w których poszczególne scenki potrafiły wywołać masę emocji. Tych negatywnych, jak i pozytywnych. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Postanowiłem zebrać moim zdaniem kilka najciekawszych filmików przerywnikowych, które zapadły mi w pamięć. I mowa nie tylko o momentach, gdzie można było się wzruszyć, ale także takich, gdzie dochodziło do szerokiego uśmiechu na twarzy.

Oto one:

Ksiądz Boguta a kazanie

Zestawienie rozpocznie Ksiądz Boguta ze wsi Użyce w grze Kingdom Come Deliverance. Postać ta, choć nie odgrywająca ogromnej roli w samym wątku głównym, na pewno zostanie zapamiętana przez Henryka ze względu na swoje szalone pomysły - popijawa, bijatyki i to wszystko z udziałem kapłana, który następnego dnia nie jest w stanie wygłosić kazania do wiernych. Jakby to powiedzieć, ksiądz też człowiek, prawda?

Spotkanie Aerith

Aerith, a dokładniej to Aeris, dla fanów oryginalnego Final Fantasy VII jest kluczową postacią. Wielu zastanawiało się, w jakich okolicznościach dojdzie do pierwszych interakcji właśnie z nią, ale deweloperzy ze Square Enix wykonali kawał dobrej roboty i Cloud kwiaciarkę mógł zobaczyć w trakcie przemierzania ulic tuż po ataku na reaktor. Co najważniejsze, już wtedy okazała się niezwykle miłą i uczynną osobą, a dodatkowo podkreślono jej powiązania z Sephirothem, dając znać odbiorcom, że nawet w remake'u wątek ten odegra niezwykle istotną rolę w historii Clouda.

Joel i kij golfowy

Przechodząc od miłego spotkania bohaterki do tragicznej sceny grzechem byłoby nie wymienić Joela z The Last of Us 2, który już podczas prologu w Jackson ginie na oczach Ellie, a więc bohaterki, którą wychował w pierwszej części marki, jednocześnie zabierając ją Świetlikom i uniemożliwiając znalezienia leku na szalejącego wirusa. Wszystkie czyny mają swoje konsekwencje, co doskonale widać w powyższym filmiku przerywnikowym - rzućcie tylko okiem na moment 2;08, kiedy Joel wymawia swoje imię, a cała grupa z Abby na czele doskonale wie, co zaraz się wydarzy.

Genofagium a Mordin

Będąc dalej przy poświęceniach, warto wspomnieć o Mordinie, a więc lekarzu i jednocześnie przedstawicielu rasy salarian, która odpowiadała za stworzenie genofagium - wirusa uniemożliwiającego rozmnażaniu się krogan. Miało to powstrzymać rebelie krogańskie, bowiem gatunek ten dzięki swoim zdolnościom bojowym i łatwościom w rodzeniu dzieci miał możliwości na podbicie wielu instotnych w galaktyce miejsc. Finalnie, gdy wszystkie rasy musiały stawić czoła żniwiarzom, Mordin poświeca się, aby zniszczyć genofagium i przywrócić kroganom normalne życie.

Rzeczywistość w Cyberpunk 2077

Zakończenie Phantom Liberty, w którym pozbywamy się Johnny'ego Silverhanda z głowy, jest wyjątkowe pod wieloma względami. Co mnie jednak najmocniej zabolało, to fakt, że po śpiączce V po prostu stracił wszystkich przyjaciół. Niektórzy martwili się o niego chwilę po tym, jak zniknął bez śladu, inni olali sprawę, a przy próbach odnowienia kontaktu wszyscy ułożyli sobie w lepszych lub gorszych warunkach życie z innymi osobami. Pokazuje to, że po zniknięciu z czyjegoś życia osoba ta prędzej czy później o nas zapomina.

Atak na rezydencję w Red Dead Redemption 2

Masa misji w Red Dead Redemption 2 wywoływała ciary na ciele, ale wyróżnić wręcz trzeba atak na posiadłość Braithawite'ów, którzy odpowiadali za porwanie syna Johna Marstona. Widząc, jak cały gang Dutcha van Der Linda zbliża się do drzwi rezydencji, a następnie atakuje oponentów, aby tylko pomóc swojemu najbliższemu członkowi rodziny, to coś pięknego i niezapomnianego.

Lamar i Franklin

Od pierwszych misji Franklina widzimy, jak wygląda jego relacja z Lamarem. Czuć tutaj znajomość na poziomie szkoły średniej, w niektórych przypadkach nawet szkoły wyższej, gdzie dwójka przyjaciół wzajemnie się przekomarza, kto z nich zrobił więcej głupot w życiu, czy to, kto lepiej zachowuje się w danych sytuacjach. W przypadku GTA 5 można wspomnieć szczególnie o wyborze pracownika miesiąca u Simona i reakcję Lamara, albo wysokie ego kolegi Franklina, gdy temat konwersacji schodzi na wygląd i powodzenie u kobiet.

Lady Hellbender i podrywanie Draxa

Będąc wciąż przy zabawnych momentach nie mogę pominąć Marvel Guardians of the Galaxy. Cała historia fabularna kipiała humorystycznymi wstawkami, a dzięki naprawdę przyjemnemu dubbingowi nie mogłem wyjść z podziwu, jak dobrze została przygotowana scena z Draxem oraz Lady Hellbenderem w roli głównej. Kobieta dość szybko wyczuła słabości bohatera gry, przycisnęła go do ściany, aby ten następnie pytał się Starlorda o największe głupoty. Drax swoje pięć minut miał także z Mantis, co pokazuje powyższy materiał.

Koniec wojny robotów a ludzi

Cała opowieść w Detroit: Become Human to nie tylko ciekawe rozwiązania w gameplayu i masę wyborów, które rzeczywiście wpływają na wątek fabularny, ale także pokaz tego, jak może wyglądać świat za kilkadziesiąt lat - a więc pełen robotów, które mogą zabrać nam pracę i nie tylko. W tytule Quantic Dream scenarzyści poszlo krok do przodu, bowiem ukazali maszyny jako coś, co również ma emocje i chce normalnie funkcjonować na tym świecie. Dobitnie pokazała to scena Marcusa z North, która wzruszyła nawet samą prezydent.

Popijawa w Kaer Morhen

Mówiąc o najmocniejszych momentach w grach wideo z ostatnich lat trzeba dorzucić na sam koniec Wiedźmina 3 i popijawę w Kaer Morhen. Wiedźmini ze Szkoły Wilka w końcu mogli zejść ze szlaku i spędzić ze sobą trochę chwil, podczas których nie mogło zabraknąć alkoholu i idącymi z nim w parze opowieściami. Szczerze powiedziawszy - za każdym razem oglądając popijawę w Kaer Morhen pojawia mi się uśmiech na twarzy, co tylko potwierdza fakt, że jest ona jedną z najlepszych w historii.

Źródło: Własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper