Bloodborne

To już 10 lat! W 2015 roku dostaliśmy masę wyjątkowych hiciorów

Igor Chrzanowski | 28.12.2024, 15:15

Dekada w naszej branży brzmiała kiedyś jak wieczność, a na jej przestrzeni potrafiły przewinąć się ze dwie generacje konsol, czy też kilka odsłon różnych największych serii. Jednakże żyjemy w takich czasach, w których gry z 2015 roku, nadal nie otrzymały swoich kontynuacji.

Ostatnio pisałem dla Was o najlepszych grach z 1995 roku oraz o największych hiciorach z 2005 roku. Przyszła więc pora na domknięcie naszej wyliczanki i wkroczenie w rok 2015, czyli okres w jakim ósma generacja konsol w końcu zaczęła się powoli rozkręcać. Był to wspaniały okres dla posiadaczy absolutnie wszystkich konsol na rynku. Dlaczego? PlayStation 3 i Xbox 360 otrzymały swoje ostatnie pożegnalne perełki, PlayStation 4 i Xbox One otrzymały pierwsze iście next-genowe produkcje, PS Vita otrzymała kilka świetnych jRPG-ów, a na 3DS-a wleciały takie sztosy jak remake Majora's Mask w 3D, czy też Monster Hunter 4 Ultimate. No i na koniec mamy też Wii U, które dostało tak fantastyczne system-sellery, że aż dziw bierze, że konsola osiągnęła tak mizerny wynik.  

Dalsza część tekstu pod wideo

Metal Gear Solid V: The Phantom Pain

Na początek najlepiej oceniana gra 2015 roku i jedno z największych dzieł Hideo Kojimy. Skradanka dosłownie idealna, której do dziś nie jest w stanie doścignąć absolutnie żadna konkurencja, bez względu na rozmiary i budżet. Gdy zmyślny Japończyk zapowiadał The Phantom Pain, nikt nie sądził jednak, że będzie to jego ostatnia gra zrobiona wspólnie z Konami. 

www.youtube.com/watch?v=NL4ZxDWLwpM

Bloodborne

Dla wielu Bloodborne to najlepsza gra czasów PlayStation 4, najlepsza gra typu Souls-like i istne arcydzieło, którego geniusz widać dosłownie na każdym kroku. W tym samym roku From Software wydało też DLC zatytułowane The Old Hunters, jakie jeszcze bardziej podniosło poziom całej produkcji. Jeśli kochasz wymagające gry, ale znudziły ci się wszystkie te średniowieczno-mityczne klimaty, krwawe wiktoriańskie Yharnam wprawi was w zachwyt.

www.youtube.com/watch?v=2Crk_GpxGQE

Wiedźmin 3: Dziki Gon

Największy polski hicior i tytuł równie przełomowy dla naszej branży, co nadejście ery 32 bitów dla całego świata gier wideo. Wiedźmina każdy zna, prawie każdy ograł, a jak nie ograł to ma na liście do ukończenia. Produkcja absolutnie piękna, wybitna i co tu dużo mówić, po prostu arcydzieło. Niestety na Wiedźmina 4 będziemy musieli jeszcze parę lat poczekać. 

Undertale

Najlepszy indyk 2015 roku i jeden z tych tytułów, które zapewniły swojemu twórcy wielką rozpoznawalność i równie wielkie pieniądze. Szacuje się, że do dziś ten niesamowity tytuł kupiło ponad 6 milionów graczy i nie ma się co temu dziwić. Trudno o bardziej samoświadomego, cynicznego i pokręconego RPG-a na rynku. Jeśli cenicie sobie retro klimaty, mocny humor i wolność w rozgrywce, na pewno musicie w to zagrać.

Pillars of Eternity

Ekipa Obsidian odpowiada za najlepsze RPG-i w naszej branży, a co za tym idzie praktycznie każdy ich tytuł można zaliczać do grona gier iście kultowych. Od premiery pierwszego Pillars of Eternity minie zaraz 10 lat, a naprawdę śmiało można powiedzieć, że w ostatniej dekadzie mało wyszło równie fajnych RPG-ów co ten tytuł - jedynie mistrzowie z Larian Studios mogą konkurować z Obsidianem w tej kwestii. Jedno jest jednak pewne - to ciężka i niewybaczająca produkcja.

Until Dawn

Kiedy zdawało się już, że przeskok pomiędzy PlayStation 3 a PlayStation 4 będzie raczej mizerny, nagle z cienia wyszło odnowione Until Dawn, czyli gra na całe nasze szczęście uratowana od śmietnika historii. No bo nie ma się co oszukiwać, jako tytuł przeznaczony tylko na PlayStation Move, nikt by o tym dzisiaj nie pamiętał. Jak na 2015 rok gra posiadała grafikę powodującą opad szczęki, a i ten nieszczęsny remake z tego roku raczej dużo poprawiać przecież nie musiał. Zdecydowanie warto jest dać szansę tej niezwykłej przygodzie.

Super Mario Maker

Najlepszy kreator poziomów i jeden z tych tytułów, dla których warto było zakupić Wii U. Nigdy wcześniej nie dostaliśmy tak fajnego i zaawansowanego kreatora poziomów, który jednocześnie byłby tak prosty i przyjemny w użytkowaniu dla miłośników klasycznych platformówek. To właśnie tutaj fani sami sobie zrobili Super Mario Bros. 5, którego nigdy nie dało im Nintendo. 

Ori and the Blind Forest

Czego jak czego, ale tej produkcji posiadaczom Xboksów One zazdrościli absolutnie wszyscy. Przepiękna opowieść okraszona jeszcze lepszą orkiestrową muzyką i rozgrywką, jakiej nie powstydziłaby się żadna rasowa Castlevania czy Metroid. Nie jest to oczywiście łatwa do przejścia przygoda, ale jeśli chcecie sobie troszkę popłakać i przeżyć coś naprawdę wyjątkowego i wspaniałego, nie znajdziecie lepszej Metroidvanii - no, chyba że sequel. 

Monster Hunter 4 Ultimate

Nintendo 3DS otrzymało w 2015 roku kilka dobrych system sellerów. W 2013 roku Japończycy otrzymali Monster Hunter 4, a na Zachodzie dostaliśmy Monster Hunter 4 Ultimate, które było nieco ulepszoną i jeszcze większą przygodą dla rasowych łowców. Dość wspomnieć, że tytuł dostępny tylko na 3DS-ie rozszedł się w ponad 8,3 mln egzemplarzy, co jest naprawdę niesamowitym wynikiem. 

Batman: Arkham Knight

Do czasów wyjścia Marvel's Spider-Man, to właśnie dzieło Rocksteady było uznawane za najlepszą superbohaterską grę w dziejach i co jak co, ale do dziś robi ogromne wrażenie - zwłaszcza po wtopach jakimi byli Rycerze Gotham i Kill the Justice League. Domknięcie trylogii Batmana było absolutnie genialne, poruszające oraz oczywiście szalenie grywalne. Ciężko o lepszy tytuł dla maniaków DC.

Forza Motorsport 6

Dziś Forza Motorsport jest tylko cieniem swojej dawnej świetności, ale jeśli spojrzymy te kilka lat wstecz, Forza Motorsport 6 była naprawdę genialnym tytułem dla miłośników realistycznych wyścigów - zwłaszcza, że Gran Turismo 6 utknęło na PS3, a Gran Turismo Sport nadal jeszcze nie pokazało się na rynku. Dla wielu był to szczytowy moment w historii marki i niestety takim już pozostanie na długie lata. 

Dark Souls II: Scholar of the First Sin

Oprócz Bloodborne'a, mistrzowie z From Software wypuścili także drugą odsłonę Dark Souls. Niestety jest to tytuł budzący spore kontrowersje, bowiem o ile obiektywnie rzecz ujmując jest bardzo dobrą grą, jest jednak średnim Dark Soulsem i niestety widoczne są tu malutkie braki spowodowane brakiem Mizayakiego na pokładzie. Niemniej jednak to nadal rewelacyjna i mroczna przygoda dla najbardziej wymagających z was.

Fallout 4

War. War Never Changes. Kultowe hasło rozpoczynające markę Fallout dotyczy również samej Bethesdy, która to od przejęcia marki co rusz pokazywała swoją niekompetencję. Na premierę Fallout 4 był dziurawy jak Starfield czy każda inna ostatnia produkcja Bethesda Game Studios, ale licznych poprawkach i dodatkach, dostaliśmy finalnie naprawdę bardzo dobrego Fallouta. Szkoda, że Fallout 5 wyjdzie za jakieś 27 tysięcy lat.

www.youtube.com/watch?v=XW7Of3g2JME

Her Story

Hit-niespodzianka. O Her Story dziś mówi się zdecydowanie zbyt mało, bowiem nawet pomimo upływu tych 10 lat, jest to dalej bardzo unikalna, ciekawa i poruszająca przygoda, której główna bohaterka zgarnęła nawet nagrodę The Game Awards za najlepszy występ w danym roku - a jak sami przyznacie, konkurencję miała niemałą. Jeśli chcecie poznać coś wyjątkowego, czego dziś się już nie spotyka, dajcie szansę Her Story.

Rise of the Tomb Raider

Gdy Sony wykupuje ekskluzywność gier dla swojej platformy, nikt nie mówi nawet słowa sprzeciwu. Gdy jednak Microsoft wykupił roczną ekskluzywność dla Rise of the Tomb Raider i zapłacił za przygotowanie wersji na Xbox 360, wszyscy stracili rozum i bili w tarabany, że mamy gigantyczny skandal. A szkoda, bo druga przygoda nowej Lary Croft była naprawdę fantastyczną produkcją, której posiadacze PS4 i PS3 mogli zazdrościć swoim "zielonym" kolegom. Sama gra zyskała większy rozgłos dopiero rok później za sprawą rocznicowej edycji specjalnej na 20-lecie marki. 

www.youtube.com/watch?v=xV9XyNu6AFU

Life is Strange

Telltale Games pokazało światu, że narracyjne przygodówki wciąż mają sens, ale jednak muszą się nieco zmienić. Tym tropem poszło francuskie Dontnod i dostarczyło nam najlepszą grę w swojej historii - przygoda Max i Chloe była naprawdę rewelacyjna i pomimo dość mizernego zakończenia, bywały rozdziały jakie potrafiły wyciskać łzy nawet z największych twardzieli. Teraz Max powróciła i być może, nowi włodarze marki zrobią z tego coś sensownego. 

Cities: Skylines

W 2015 roku o Cities: Skylines nie mówiło się zbyt wiele, a grze było mimo wszystko daleko do grona najlepiej ocenianych dzieł. Umieściłem tytuł ten na swojej liście ze względu na jego przełomowy charakter. Bo tak naprawdę gdyby nie ta produkcja, gatunek city-builderów umarłby wraz ze śmiercią SimCity od Maxis i Electronic Arts. Dzisiejsze hity z tego gatunku zawdzięczamy zatem genialnego rozwojowi Cities: Skylines.

Rocket League

Rocket League nie jest tak naprawdę niczym super świeżym i super przełomowym, bowiem w dużej mierze to jest ta sama gierka co Supersonic Acrobatic Rocket-Powered Battle-Cars, tylko że tym razem ktoś przygotowując tytuł nie był zjarany niczym Snoop Dogg na swoich nagraniach. Na szczęście obecność gry w PlayStation Plus dała jej bonus do widoczności, a potem poleciało to już iście viralowo. Dziś Rocket League jest perłą w koronie Psyonix i Epic Games. 

Xenoblade Chronicles X

Na koniec lecimy z dwoma przekozackimi system-sellerami z Wii U. Dziś marka Xenoblade znana jest przede wszystkim z magicznego świata, pięknej historii, narracji godnej najlepszych dzieł znanych nam z całej kultury masowej, a także fantastycznej oprawy artystycznej. Xenoblade Chronicles X jest dokładnie tym samym, tylko w nieco bardziej sci-fi klimatach i bardziej mrocznym wydaniu. Tak jak pancerze w Fallout 4 dawały nam efekt "meh", tak wejście do latającego mecha w produkcji Monolith Soft, dawało efekt prawdziwej radości i euforii.

www.youtube.com/watch?v=m_h80NRMm9A

Splatoon

Co by było gdyby Nintendo zrobiło shootera? Takie pytanie zadawało sobie całkiem sporo osób, aż w końcu w 2015 roku otrzymaliśmy odpowiedź. Dostaliśmy zarazem najmniej brutalną jak i najbardziej kompetytywną produkcję w dziejach świata. Mistrzostwa w Splatoon ogląda się niczym zmagania w Counter-Strike'a, a wszystko to za sprawą genialnego systemu rozgrywki i najbardziej powalonego świata post-apo, jaki ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić.

Igor Chrzanowski Strona autora
Z grami związany jest praktycznie od czwartego roku życia, a jego sercem władają głównie konsole. Na PPE od listopada 2013 roku, a obecnie pracuje również jako game designer.

Najlepsze gry w 2015 roku wychodziły na...

PlayStation 4
283%
Xbox One
283%
Wii U
283%
PS Vita i Nintendo 3DS
283%
Najlepsze były gry multiplatformowe
283%
Pokaż wyniki Głosów: 283
cropper