MCU zarobiło krocie. Oto najbardziej dochodowe filmy wchodzące w skład marki
Przeglądając listy największych kinowych hitów wszech czasów, nietrudno zauważyć, jak często pojawiają się tam filmy z logo Marvel Studios. To uniwersum od lat nie tylko dostarcza widzom emocji i epickich starć między superbohaterami a złoczyńcami, ale także doskonale radzi sobie przy kasach biletowych. Widowiska z MCU zapisują się w historii kina jako popkulturowe fenomeny i jako prawdziwe maszynki do zarabiania pieniędzy, które wyznaczają nowe standardy w branży filmowej.
Dziś przyjrzymy się ośmiu najbardziej dochodowym produkcjom Marvel Cinematic Universe, które zawojowały kina na całym świecie. W zestawieniu znajdą się zarówno finałowe odsłony wielkich sag, jak i filmy, które zaskoczyły swoją popularnością. Gotowi, by przypomnieć sobie, które tytuły rozbiły bank, łącząc niezapomniane historie z potęgą marketingu? No to zaczynamy - bo przecież kiedyś w MCU było naprawdę dobrze!
Iron Man 3 ($1,215,577, 205)
Po emocjonujących wydarzeniach z "Avengers", Tony Stark zmaga się z traumą i toczy najbardziej osobistą walkę w swojej karierze. "Iron Man 3" to nie tylko eksplozje i wysokooktanowe starcia (których oczywiście tu nie brakuje), ale też zaskakujące zwroty akcji i... Pewien kontrowersyjny gość z biczami. Choć film podzielił fanów, w kinach poradził sobie znakomicie.
Deadpool & Wolverine ($1,338,073,645)
Film, na który czekali wszyscy fani nietuzinkowego humoru i ostrych pazurów – dosłownie. Deadpool i Wolverine w jednej produkcji to mieszanka wybuchowa, której rezultat jest równie nieprzewidywalny, co ekscytujący. Wade Wilson, znany z łamania czwartej ściany i dowcipów na granicy przyzwoitości, łączy siły (lub raczej ściera się) z Loganem – surowym, brutalnym i małomównym mutantem. I wyszło to doskonale!
Czarna Pantera ($1,346,913,171)
Podróż do Wakandy okazała się przełomem dla MCU i popkultury. Film nie tylko wprowadził wyjątkowy świat afrykańskiego królestwa, ale też dostarczył jednego z najbardziej docenionych antagonistów w uniwersum – Killmongera. "Czarna Pantera" zachwycała wizualnie, poruszała istotne tematy społeczne i zdobyła status kultowego. A wynik w box office? Królewski, jak na T’Challę przystało.
Avengers: Czas Ultrona ($1,402,809,540)
Sequel "Avengers" postawił drużynę przed wyzwaniem w postaci Ultrona – złowrogiej sztucznej inteligencji, która miała ratować świat, ale... No cóż, zrobiła dokładnie odwrotnie. Choć nie wszystko zagrało tak jak w pierwszej części, "Czas Ultrona" wprowadził nowych bohaterów, takich jak Scarlet Witch i Vision, oraz rozbudował napięcia, które później eksplodowały w "Wojnie bohaterów".
Avengers ($1,518,812,988)
Film, który udowodnił, że crossover w kinie superbohaterskim to nie tylko marzenie, ale i szansa prawdziwy sukces. "Avengers" to spotkanie największych gwiazd MCU, które muszą wspólnie stawić czoła armii Lokiego i... Chitauri. Produkcja była pełna akcji, humoru i emocji, a finałowa bitwa w Nowym Jorku stała się popkulturowym fenomenem. To tutaj wszystko się zaczęło - i to z przytupem.
Spider-Man: Bez drogi do domu ($1,926,899,310)
To nie jest zwykły film o Człowieku-Pająku - to list miłosny od fanów dla fanów. "Bez drogi do domu" zagrał na nostalgii, przynosząc powrót bohaterów i złoczyńców z poprzednich inkarnacji Spider-Mana. Wszystko okraszone emocjami, które tylko Peter Parker potrafi dostarczyć. Box office eksplodował, a widzowie wychodzili z kin z szerokimi uśmiechami (i łzami w oczach), ale trudno być tym zaskoczonym. Wynik nie szokuje.
Avengers: Wojna bez granic ($2,048,359,754)
Wielka wojna z Thanosem (w bezpośrednim rozumieniu) rozpoczęła się od tego filmu - epickiego, pełnego akcji, ale też niespodziewanie emocjonalnego. Bohaterowie MCU zebrali się, by powstrzymać jednego z najpotężniejszych złoczyńców przed zdobyciem wszystkich Kamieni Nieskończoności. Rezultat? Zaskakujące zakończenie, które pozostawiło widzów z opadniętymi szczękami i czekających na kolejną odsłonę… A jeszcze kazali nam potem przetrzymać Ant-Mana!
Avengers: Koniec gry ($2,799,439,100)
Epickie zakończenie sagi Infinity to coś więcej niż film - to prawdziwy kulturowy event. "Koniec gry" zamknął wątki budowane przez ponad dekadę, oferując niezliczone emocje, wzruszenia i sceny, które zapisały się w historii kina. Połączenie nostalgia, spektakularne starcia i pożegnania z ulubionymi bohaterami sprawiły, że produkcja stała się nie tylko kasowym hitem, ale i wyjątkowym przeżyciem dla milionów widzów. Byliście w kinie?
Przeczytaj również
Komentarze (18)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych