Metroid Prime 4 - gdzie jest ostatnia, wielka gra na Nintendo Switch?
Metroid Prime niezmiennie uważam za grę wybitną. Wprowadziła mnie w świat GameCube'a i uświadomiła jak kreatywną firmą było i nadal jest Nintendo. Choć kulisy jej powstawania wiążą się z dawnym studiem, Iguana Entertainment (kultowy Turok), z którego odłamu powstało Retro Studios, tak postać Samus Aran jest dziełem firmy hydraulika, a dokładniej niejakiego Makoto Kano (tylko proszę nie mylić ze sławnym zawodnikiem z serii Mortal Kombat). Pięć lat temu poinformowano graczy, że Metroid Prime 4 powstaje kompletnie od zera.
Nintendo ujawniło Metroid Prime 4 w trakcie prezentacji firmy na targach E3 w 2017 roku. Dwa lata później, w 2019 roku. Restart produkcji oznaczał rezygnację wydawcy ze studiów Bandai Namco, które wcześniej były odpowiedzialne za ten projekt. Seria Prime wróciła do kowali z Retro Studios. Na oficjalnej witrynie firmy znajdziemy ogłoszenia o pracę. Firma poszukuje osób z doświadczeniem na stanowiskach takich jak: projektant techniczny, tester produktu, inżynier graficzny i techniczny projektant dźwięku. Wymienione oferty dotyczą Austin (tam założono Retro Studios w 1998 roku), więc Nintendo nie rozbija prac na inne zespoły. W większości kontrakty opierają się na pracy zdalnej. Nie wiemy, czy dotyczą konkretnie Metroid Prime 4.
Grę wymieniono w jednym z ostatnich raportów finansowych Nintendo, lecz nie podano informacji o okienku wydawniczym. Dziennikarskie śledztwo Jeffa Grubb'a wskazuje, że tytuł zostanie wreszcie zaprezentowany jeszcze w tym roku. Być może na najbliższym Nintendo Direct. Oprócz wielkich oczekiwań na finalny kształt i możliwości Nintendo Switch 2 lub Super Nintendo Switch, Metroid Prime 4 to druga najgorętsza zapowiedź od japońskiej firmy. Pamiętamy wyborną trylogię od Retro Studios. W historii gamingu nielicznym deweloperom udawało się tworzyć pierwszą grę i do tego tak uznaną. Retro Studios to jedna z takich właśnie firm.
Mroczna Samus
Metroid Prime zasłużyło sobie na oddzielny tekst. Specjalnie dla Was napisaliśmy kulisy powstawania tej wielkiej produkcji. Nintendo podjęło wówczas jedną z najlepszych decyzji powierzając serię w ręcę amerykańskich twórców gier. W świetnym sequelu, Metroid Prime 2: Echoes pojawia się słynna Dark Samus, z którą toczymy niezapomniany pojedynek w finale trylogii, Metroid Prime 3: Corruption. Nintendo wydało po kilku latach zbiorczy pakiet, dostępny na Nintendo Wii. Aktualnie cena tego wydania jest bardzo wysoka. Firma nie dała zapomnieć o jednej z najlepszych gier z czasów "fioletowej kostki" i w zeszłym roku niespodziewanie wydano solidne odświeżenie pierwszej części z 2002 roku. Nie obyło się bez zgrzytów, ponieważ napisy końcowe nie uwzględniają nazwisk twórców oryginału. Wydawca umieścił jedynie podziękowania dla członków oryginalnego zespołu.
Można byłoby przymknąć oko na informacje udostępnione przez Grubba, gdyby nie fakt, że on sam wcześniej pisał w mediach społecznościowych o remake'u Epic Mickey, całkiem udanej platformówki z czasów Wii. Wkrótce ujawniono Epic Mickey: Rebrushed, co dało Grubb'owi większą pewność, zanim zabrał się za kolejne doniesienia nt. czwartego Prime'a. "Po pierwsze, nie wiem czy gra pojawi się w tym roku, lecz w 2023 Nintendo planowało ruchy związane z zapowiedzią gry. Miał to być zwiastun połączony z rozgrywką" - pisał na swym koncie X. Grubb wskazywał, że będzie to maj, lecz kolejny Nintendo Direct zaplanowano dopiero na czerwiec. Jeff Grubb zaznaczył jednak, że wszystkie informacje uzyskał jeszcze w 2023 roku, czym zasugerował, że ówczesne ustalenia wewnątrz Nintendo mogły ulec zmianie. Dziennikarz odniósł się również do kwestii remastera Metroid Prime 2. Stwierdził, że ten się pojawi, lecz aktualnie oczekuje na swoją kolej. Nintendo zatem wyda odświeżenie zupełnie niespodziewanie.
Kres Switcha
Nie panikujcie czytając powyższy śródtytuł. Switch pożyje jeszcze wiele lat, zanim Nintendo całkowicie go porzuci. Doug Bowser, szef Nintendo of America zapewnił, że użytkownicy błyskawicznie przejdą na nowy sprzęt, lecz nie oznacza to, że wszyscy gracze nagle zapomną o Switchu. W bardzo dobrej kondyncji wciąż jest Nintendo 3DS, co powinno dać Wam do myślenia. Metroid Prime 4 może być jednak ostatnim, tak ważnym tytułem dla popularnej konsoli. O jakość zupełnie się nie martwię. Miałem okazję sprawdzić Metroid Prime: Remastered. Na oledowym ekranie konsoli gra prezentuje się kapitalnie, a przecież mówimy tylko o poprawnym odświeżeniu. Nie wyobrażam sobie, aby Retro Studios pracowało nad inną koncepcją niż widok FPP. Prime pochłonął mnie tak bardzo, że pokochałem backtracking. I chyba nie tylko ja. Wykorzystanie pełnego potencjału Switcha przez twórców ma szansę zapewnić graczom najlepiej wyglądający tytuł w historii tej maszynki.
Trudno wyrokować, kiedy zagramy w Metroid Prime 4. Nie wiemy również, jak miała wyglądać gra zanim przeszła z powrotem do swoich twórców. Wiemy jednak, że nie wszyscy członkowie zespołu tworzącego Metroid Prime zostali w Retro Studios. Na szczęście po tworzonych przez studio grach mieliśmy pewność, że kreatywna kondycja Retro Studios nie spadła. Zarówno Donkey Kong Country: Returns oraz Tropical Freeze są po prostu świetnym, regrywalnymi produkcjami. Trylogia pozostawiła otwarte zakończenie, więc możliwości na drodze rozwoju scenariusza oraz odwiedzanych światów jest nieskończenie wiele. Jak na przestrzeń kosmiczną przystało. Tym samy premiera odbędzie się już u schyłku panowania Nintendo Switch na rynku, lub początku jego następcy. Nintendo może zrobić jeszcze jeden trik, choć to wyłącznie moje spostrzeżenie. W przeszłości wydano The Legend of Zelda: Twilight Princess dla odchodzącego GameCube'a oraz debiutujące Wii. Gdyby Metroid Prime 4 trafił równolegle na obie konsole - Switcha i Super Switcha - wydawca zyskałby podwójnie.
Przeczytaj również
Komentarze (14)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych