
Comix Zone
1908V
Comix Zone – „Szpon. Utrapienie Sów”: Szaleństwo jest jak grawitacja
„Szaleństwo jest jak grawitacja. Wystarczy lekkie pchnięcie” – mawiał Joker w „Mrocznym Rycerzu”. Gdy do obłędu dodamy pierwiastek buntu, otrzymamy Szpona: ostatniego niedobitka książąt ciemności.
„Strzeż się Trybunału Sów,
Dalsza część tekstu pod wideo
Co wszystko widzi wokół.
Wybrane okazje dla Ciebie

Koszulka DIFUZED Assassin's Creed Shadows - Hide in the Shadow (rozmiar L)
0 zł
Kup teraz
99.99 zł

Konsola MSI Claw A1M-065PL
0 zł
Kup teraz
3499 zł

The Thing: Remastered Deluxe Edition Gra Nintendo Switch
0 zł
Kup teraz
209 zł

Koszulka DIFUZED World of Warcraft - 20th Anniversary Lich King (rozmiar XL)
0 zł
Kup teraz
79.99 zł
I rządzi Gotham tak, jak chce,
Choć nie wychodzi z mroku.
Trybunał wie, co dzieje się
W twym łożu i umyśle.
Gdy choćby „sowa” szepniesz, on
za tobą Szpona wyśle.”
Zwierzęta z rodziny puchaczy nie są zbyt bystre. Daleko im do sokołów, a nawet pospolity kruk wykaże się od nich większym sprytem. Nie mają też powodzenia u literatów – w końcu Szekspir nazywał puszczyka: „złowrogim nocnym stróżem”. Dlaczego więc od wieków sowy stanowią symbol mądrości? To przez ich spojrzenie – świdrujące, przenikliwe, bezwzględne. Starożytni Grecy umieszczali ornament z drapieżnikiem na srebrnych monetach o nominale czterech drachm, co zapoczątkowało w Europie fałszywy kult tego stworzenia. Jednak już 6 tysięcy lat temu azjatyckie plemię Ajnów w każdym roku czciło jednego osobnika z rodziny szponiastych. Wielbiło, otaczało opieką, zapewniało dom, by po dwunastu miesiącach...
Tak rozpoczyna się sztuka, w której udział biorą grube ryby gothamskiego półświatka. Bogaci filantropi, chytrzy biznesmeni, zakłamani politycy – największe kanalie jakie stąpały po brukach Gotham City. W odmętach szaleństwa rodzi się tymczasem Calvin Rose: niezależny członek masońskiej loży, od siedmiu lat poszukiwany przez Trybunał. Na swojej drodze awanturnik napotka wiele znajomych twarzy, a także stawi czoło okrutnej prawdzie na temat własnej przeszłości. Spotka ludzi, którzy będą chcieli go poddać cierpieniu bądź zaprowadzić na skraj obłędu... Natrafi na szaleńców, ekstremalnych degeneratów oraz brutalnych kryminalistów. Niektórzy zaś ugoszczą go jak przystało na plemię Ajnów.
Choć na okładce komiksu znajdziemy nazwisko Scotta Snydera, pisarz ten nie ma praktycznie nic wspólnego z opisywanym dziełem. To James Tynion IV, twórca historii pobocznych „Batmana”, odpowiada za „Szpona”. Wychowanek Snydera nie dorównuje wprawdzie swojemu mistrzowi, ale jego dialogi i fabuły utrzymują przyzwoity poziom. W scenarzyście drzemie spory potencjał, choć brakuje mu pewnej dozy indywidualności, czegoś co wyróżniłoby go od konkurentów. Opisywany komiks sprawia wrażenie skrawka planu Snydera, na którego bazie pieczołowicie pracował Tynion IV. W ogólnym rozrachunku „Szpon” stanowi swoiste przedłużenie tematu „Trybunału Sów”, stylistycznie nawiązując do poprzednika, ale równocześnie nie oferuje właściwie nic nowego.
Ciekawie prezentuje się natomiast oprawa graficzna. Guillem March to postać, której nie trzeba chyba przedstawiać żadnemu szanującemu się czytelnikowi komiksów. Za sprawą wielu kontrowersji jego oblicze obrosło już kultem godnym Wielkiego Mistrza Trybunału Sów. Odchodząc jednak od tematu poprawności anatomicznej prac prezentowanych przez Marcha, warto zadać pytanie o poziom ilustracji „Szpona”. Ten jest zaś różny. Małe arcydzieła mieszają się tu z niedopracowanymi szkicami, które wyglądają, jak gdyby zostały stworzone pod presją czasu. Nie mam jednak żadnych zarzutów w kwestii położenia kolorów. Tomeu Morey, współtwórca nowej serii „Detective Comics”, to istny pierwszoligowiec oraz weteran sztuki nakładania barw. Soczysta, intensywna, a kiedy trzeba mroczna tonacja stanowi wielki atut cyklu. Zaskoczeniem okazał się natomiast gościnny występ Juana Jose Rypa – hiszpańskiego rysownika, którego choć dobrze kojarzyłem, nigdy nie miałem okazji zobaczyć w akcji przy żadnej flagowej serii wydawnictwa DC.
Po dwunastu miesiącach plemię Ajnów miało w zwyczaju zabić schwytaną zwierzynę, opowiadając jej przy ognisku o szczęściu, jakie ją spotkało. „Szpon”, pomimo drobnych niedoróbek, wnosi do świata DC Comics powiew świeżości. W uniwersum od dawna brakowało nowych bohaterów, a Calvin wydaje się ciekawą, choć nie do końca należycie wykorzystaną, postacią. Jeżeli więc jesteś fanem dzieła Snydera, „Utrapienie Sów” okaże się dla Ciebie idealną propozycją, która miło wypełni Ci czas. W innym wypadku „strzeż się Trybunału, co wszystko widzi wokół...”.
Zamieszczone ilustracje pochodzą z oficjalnych stron wydawnictw DC Comics oraz Egmont Polska. Ich autorami są: Scott Snyder (pomysłodawca), James Tynion IV (scenariusz), Guillem March, Juan Jose Ryp (rysunki), a także Tomeu Morey (kolory). Za tłumaczenie przytoczonej w tekście rymowanki odpowiada Tomasz Sidorkiewicz.
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont Polska.
Tomek „Tommy Gun” Grodecki
Źródło: własne
Galeria






Przeczytaj również

Filmy/seriale
31356V
16
Filmy/seriale
31356V
16
Amazon Prime Video z UWIELBIANYM przez widzów filmem. Oceny na poziomie 97% - to prawdziwy fenomen
Wczoraj, 05:51

Filmy/seriale
22328V
14
Filmy/seriale
22328V
14
HBO Max z mocną niespodzianką. Kapitalne opinie mało znanego thrillera
Dzisiaj, 05:51

Gry
16976V
13
Gry
16976V
13
Nowa darmowa gra do odebrania na Steamie. Ale uwaga – tylko przez 48 godzin!
Wczoraj, 15:55

Filmy/seriale
15080V
17
Filmy/seriale
15080V
17
Miał być hit, jest klapa. Nowość z Prime Video jednym z NAJGORSZYCH filmów w historii!
Wczoraj, 17:19

Filmy/seriale
8846V
54
Filmy/seriale
8846V
54
John Wick zawiódł? Ballerina pogrąża Lionsgate z rekordową stratą
Wczoraj, 14:15

Gry
8241V
75
Gry
8241V
75
Wiedźmin 4 na Unreal Engine 5. CD Projekt Red pokazał, jak stworzyć otwarty świat w 60 FPS-ach
Wczoraj, 12:37
Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych