Z cyklu: kolejne ofiary hakerów

To już staje się powoli plagą. Nie ma praktycznie dnia, by któryś z gigantów naszej branży nie został zaatakowany przez hakerów. Ich ofiarą padła teraz kolejna, zasłużona dla rynku gier wideo, zwłaszcza tych konsolowych, firma.

To już staje się powoli plagą. Nie ma praktycznie dnia, by któryś z gigantów naszej branży nie został zaatakowany przez hakerów. Ich ofiarą padła teraz kolejna, zasłużona dla rynku gier wideo, zwłaszcza tych konsolowych, firma.

 

Tym razem padło na Segę, z serwerów której wyciekły jak zwykle dane użytkowników. Całe szczęście "niebiescy" zapewniają, że informacje na temat kart kredytowych są bezpieczne.
 

"Jak pewnie już zauważyliście, system SEGA Pass nie działa. Niestety, w ostatnich 24-godzinach wykryliśmy włamanie do naszej bazy danych. Podjęliśmy natychmiastowe kroki, aby zabezpieczyć poufne dane naszych klientów."
 

Co wykradli hakerzy? Mówi o tym dalsza część notatki prasowej:
 

"Według naszych informacji skradziono adresy mailowe, daty urodzeń oraz hasła użytkowników korzystających z SEGA Pass. Na serwerach tych nie przetrzymywaliśmy żadnych danych dotyczących płatności, a to dlatego, że korzystamy z usług zewnętrznych operatorów."
 

Cóż, jak tak dalej pójdzie, łatwiej będzie nam wskazać firmy, które nie zostały zaatakowane przez hakerów, od tych, które miały już okazję tego doświadczyć...