Kolejny Battlefield co roku?
Skoro Activision może wydawać kolejne odsłony Call of Duty co roku, zarabiając na tym niezłą kasę, dlaczego EA nie miałoby podążyć również tą drogą? Na to pytanie odpowie nam niejaki Mike Hickey.
Skoro Activision może wydawać kolejne odsłony Call of Duty co roku, zarabiając na tym niezłą kasę, dlaczego EA nie miałoby podążyć również tą drogą? Na to pytanie odpowie nam niejaki Mike Hickey.
Gość jest analitykiem w firmie Janco Partners, która uważa, że "Elektronicy" nie omieszkają skorzystać ze wspomnianego we wstępie rozwiązania.
"Sądzimy, że EA może zacząć wydawać kolejne odsłony swojej flagowej serii co roku, tworząc pełnoprawne kontynuacje Battlefield, na zmianę z pod-serią Bad Company. Przykład Activision i Call of Duty pokazuje, że takie rozwiązanie jest opłacalne."
Nie ma się jednak co dziwić takim opiniom. Niedawno dowiedzieliśmy się, że pre-orderów na Battlefield 3 jest już w tym momencie siedem razy więcej niż w przypadku Bad Company 2. Przyznacie, że robi to spore wrażenie. Przypomnijmy, że w ostatnich latach serię Call of Duty również cechowała pewna przemienność - raz grę tworzyło Infinity Ward, a raz Treyarch, a hype i sprzedaż wzrastały z każdą kolejną częścią. Jak widać, tasiemce stają się coraz bardziej modne. Oby tylko nie ucierpiała na tym kreatywność twórców.
