Sony szykuje wielką ofensywę tytułów w 3D
Mimo, że technologia 3D jeszcze nie wyszła z wieku niemowlęcego, Sony przykłada do niej znacznie więcej uwagi, aniżeli konkurencja. Z resztą nic dziwnego: telewizory 3D tanieją z każdym dniem, co sprawia że stopniowo stają się coraz bardziej dostępne dla przeciętnych zjadaczy chleba. W tym świetle zrozumiałym wydaje się być fakt, że firma używa obsługi gier w 3D jako głównej karty przetargowej w walce o portfele graczy.Mimo, że technologia 3D jeszcze nie wyszła z wieku niemowlęcego, Sony przykłada do niej znacznie więcej uwagi, aniżeli konkurencja. Z resztą nic dziwnego: telewizory 3D tanieją z każdym dniem, co sprawia że stopniowo stają się coraz bardziej dostępne dla przeciętnych zjadaczy chleba. W tym świetle zrozumiałym wydaje się być fakt, że firma używa obsługi gier w 3D jako głównej karty przetargowej w walce o portfele graczy.
Jak mówi Mick Hocking z SCEE:
Ponad 20 tytułów powstających w naszych wewnętrznych studiach, będzie obsługiwało tryb 3D. (...) Tempo w jakim rośnie zainteresowanie tą technologią w naszych studiach deweloperskich, napawa nas optymizmem. Ogólnie rzecz biorąc, mamy ponad 50 tytułów, które będą obsługiwały 3D i liczba ta stale wzrasta. (...) Niektóre z nich to naprawdę ogromne tytuły. Jest to dla nas naprawdę dobry znak, który udowadnia, że 3D jest kluczowym elementem konsolowej rozrywki.
Oferujemy także szkolenia dla deweloperów, które mają za zadanie pomóc im zaznajomić się z naszą nową technologią. 3D to nie tylko głębia obrazu - twórcy muszą wiedzieć jak stworzyć jak najlepsze efekty, w oparciu o nasze konsole, a my im w tym pomagamy. (...) Najlepszym przykładem jest Killzone 3, w którym w pewnym momencie musisz osadzić ładunek wybuchowy na ścianie. Kiedy grasz w 3D, ładunek zdaje się wystawać przed ekran, co sprawia wrażenie, że znajduje się w twoim pokoju, przyklejony do telewizora. To naprawdę świetne uczucie.
Przyznajcie, cieszy Was ta wiadomość? Mimo, że sam nie posiadam telewizora 3D (i zapewne sporo wody upłynie w Wiśle, zanim się takowego dorobię), informacje tego typu napawają mnie optymizmem. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to dowód na nieustanny rozwój branży, przez co o jakimkolwiek zastoju nie może być mowy. I niech mi ktoś powie, że konsole blokują rynek gier...