A wszystko przez Monster Hunter...
Nie tak dawno Akihiro Hino, prezes Level-5, postanowił wypowiedzieć się na temat sprzedaży wydanych w ostatnim czasie gier swojego studia. Na tapecie wylądowało między innymi wzbudzające spore emocje Ni no Kuni. Co ma z tym wszystkich wspólnego seria Monster Hunter?
Nie tak dawno Akihiro Hino, prezes Level-5, postanowił wypowiedzieć się na temat sprzedaży wydanych w ostatnim czasie gier swojego studia. Na tapecie wylądowało między innymi wzbudzające spore emocje Ni no Kuni. Co ma z tym wszystkich wspólnego seria Monster Hunter?
Otóż Hino zaznaczył, że produkcja Level-5, która tworzona była we współpracy ze studiem Ghibli, sprzedała się w ilości przekraczającej 500tys. egzemplarzy. Jak sam zauważył, można to uznać za spory sukces, a samą grę za jeden z największych hitów studia. Z drugiej jednak strony dodał, że w przyszłości powinno zwrócić się większą uwagę na to, kiedy gra startuje na rynku.
I tu na scenę wchodzi Monster Hunter Portable 3rd, które pojawiło się w japońskich sklepach na 8 dni przez premierą Ni no Kuni. Nie trzeba chyba dodawać, jak wielką popularnością cieszy się seria produkowana przez Capcom w KKW. Mimo iż Hino zapewniał wcześniej, że kolejna odsłona Monster Hunter nie wpłynie negatywnie na sprzedaż Ni no Kuni, teraz wypowiadał się już w nieco innym tonie. Według niego obie gry skierowane zostały do bardziej hardkorowych graczy, co ostatecznie mogło mieć jakiś wpływ na popyt. Szkoda jedynie, że przy okazji wciąż nie potwierdzono, czy gra pojawi się na Starym Kontynencie. Myślicie, że 500tys. opchniętych kopii jest w stanie przekonać do tego włodarzy firmy?
