"Gry w singlu są stanowczo zbyt długie"
W czasach gdy ludzie narzekają na krótkie kampanie dla pojedynczego gracza, pojawiają się również głosy mówiące o tym, że te są... stanowczo zbyt długie. W takim właśnie tonie wyraził się ostatnio Clint Hocking, twórca Splinter Cella.
W czasach gdy ludzie narzekają na krótkie kampanie dla pojedynczego gracza, pojawiają się również głosy mówiące o tym, że te są... stanowczo zbyt długie. W takim właśnie tonie wyraził się ostatnio Clint Hocking, twórca Splinter Cella.
Opinię tę Clint zamieścił na blogu wraz z obszernym uzasadnieniem swojego toku myślenia. Co z niego wynika?
"Osobiście uważam, że współczesne produkcje wysokobudżetowe dysponują zbyt długimi trybami dla pojedynczego gracza (...) Moja propozycja jest taka, aby tego rodzaju tryby w produkcjach na konsole kolejnej generacji, nie trwały więcej niż 4 godziny. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że jest to nierealne."
Jednocześnie Clint wyraził zrozumienie dla osób, które nie dysponują zbyt dużym budżetem i kupując nową grę, liczą na jej bogatą zawartość. Według niego takimi konsumentami są osobnicy w wieku 18-24 lat, którzy liczą na długie kampanie, chcąc w ten sposób uciec od edukacji. Teoretycznie więc Clint daje do zrozumienia, że chciałby zadbać o dobre wykształcenie młodych graczy. Dla mnie jednak jest to tylko bełkot, którego osobiście nie jestem w stanie zrozumieć...
