Red Faction: Armageddon - robi się ciekawie
Już na zeszłorocznych targach w Kolonii dało się zauważyć, że najnowsza odsłona Red Faction będzie pozycją przynajmniej przyzwoitą. Najnowsze screeny pozwalają uwierzyć, że będzie jeszcze lepiej.
Już na zeszłorocznych targach w Kolonii dało się zauważyć, że najnowsza odsłona Red Faction będzie pozycją przynajmniej przyzwoitą. Najnowsze screeny pozwalają uwierzyć, że będzie jeszcze lepiej.
Czy Darius, wnuk Aleca Masona, znanego wszystkim fanom uniwersum Red Faction bohatera, będzie w stanie obronić mieszkańców Marsa przed nowym zagrożeniem ze strony obcych wybudzonych z wnętrza planety? THQ na specjalnym pokazie postanowiło podzielić się z graczami trzema grywalnymi poziomami.
Pierwsze co rzucało się w oczy to bardzo przyzwoita oprawa. Na przykład w pogrążonej w ciemnościach kopalni można było dostrzec sople lodu, a animacja głównego bohatera jak i wszelkiego rodzaju kreatur (trochę podobnych do tych z Men in Black), prezentowała się niczego sobie. Do tego rewelacyjna wprost gra świateł tworząca odpowiednią atmosferę, oraz dynamiczna rozgrywka, podczas której cały czas trzeba uważać na bardzo ruchliwe stwory, atakujące nas często w grupach.
Bardzo pozytywne wrażenie robił też Magnet Gun, za pomocą którego można było przenosić rożnego rodzaju elementy otoczenia, czyniąc tym samym konkretną zadymę zarówno w szeregach wroga jak i zniszczalnych konstrukcjach czy budynkach. Zresztą, seria słynie z tego od lat więc nie ma się temu co dziwić. Warto przy tym zauważyć, że za pomocą wspomnianej giwery możemy również tworzyć sobie barykady odgradzające się tymczasowo od przeciwników, dzięki czemu walka przynosi sporo emocji. Tym bardziej, że kolejny gadżet pozwala nam przywrócić zniszczone budynki do ich pierwotnej formy, co również możemy wykorzystać podczas toczonych pojedynków.
Doliczcie do tego emocjonujące starcia z ogromnymi bossami, możliwość skorzystania z rożnego rodzaju pojazdów (w tym konkretnie uzbrojonych mechów), obszerne (i co najważniejsze), zróżnicowane lokacje oraz zapowiedź dopracowanego do granic możliwości multiplayera. To nie może się nie udać.
