Wydanie MadWorld na Wii było błędem?

Sega to jedna z tych firm, która w przeszłości nie raz potrafiła przyznać się do własnych błędów. Teraz Alan Pritchard postanowił odnieść się do MadWorld, jednej z najbardziej niedocenionych przez użytkowników Wii produkcji.

Sega to jedna z tych firm, która w przeszłości nie raz potrafiła przyznać się do własnych błędów. Teraz Alan Pritchard postanowił odnieść się do MadWorld, jednej z najbardziej niedocenionych przez użytkowników Wii produkcji.

 

Mimo iż MadWorld zaskakiwało oryginalną konwencją, skierowane było przede wszsytkich do dorosłych graczy, a jak doskonale wiecie, tego rodzaju produkcje nie sprzedają się na Wii w dużych ilościach. Pritchard w jednym z ostatnich wywiadów postanowił przenieść się trochę w przeszłość i opowiedzieć nam o odważnym posunięciu, jakim było wydanie na Wii arcybrutalnego MadWorld.
 

"Patrząc na to z perspektywy czasu, było to bardzo ryzykowne przedsięwzięcie. Nintendo wspierało nas w naszej strategi. Intencja była taka, aby dostarczyć na rynek produkcje skierowane do trochę starszych graczy. Tak więc takie gry jak MadWorld, House of the Dead i Conduit miały nam w tym dopomóc (...) W przypadku MadWorld nie wszystko jednak poszło jak należy. Gra sprzedała się słabo, choć wówczas mocno wierzyliśmy w jej sukces. Czy wybraliśmy niewłaściwą platformę? Szczerze powiedziawszy nie wiem. Czy lepiej byłoby wydać grę na PS3 i Xboksa 360? Całkiem możliwe."
 

- zakończył Pritchard. Cóż, na port raczej nie ma już szans, ale jest nadzieja, że sequel pojawi się na konsolach, które zapewnią mu większą widownię. Jednocześnie Alan wierzy mocno w sukces nadchodzącego wielkimi krokami sequela Conduit. Podkreślił jednak, że Sega z dużo większą ostrożnością podchodzi teraz do wydawania gier na Wii. I nie ma się temu co dziwić...