Rychły koniec gier na licencjach filmowych

Gry
677V
Rychły koniec gier na licencjach filmowych
Roger Żochowski | 30.11.2010, 10:22

Electronic Arts to firma, która do tej pory dość często inwestowała w licencje filmowe, tworząc na ich bazie gry wideo. Okazuje się jednak, że biznes jest coraz mniej opłacalny, a wydawca zapowiada wręcz jego rychły upadek.

Electronic Arts to firma, która do tej pory dość często inwestowała w licencje filmowe, tworząc na ich bazie gry wideo. Okazuje się jednak, że biznes jest coraz mniej opłacalny, a wydawca zapowiada wręcz jego rychły upadek.xxxxx
 

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Frank Gibeau z EA doszedł bowiem do wniosku, że tytuły oparte na produkcjach z wielkiego ekranu, ograniczają bardzo mocno developerów, przez co są oni w stanie stworzyć tylko przeciętne produkcje.
 

"Jeśli chcesz stworzyć hit dużego kalibru, musisz mieć na to czas. Sądzę, że gry na podstawie filmowych licencji ocenianych na poziomie 75%, to już martwy temat, tak jak dinozaury."
 

- zaznaczył Frank. Chwilę potem wspomniał nieco o licencji na przygody Jamesa Bonda, której EA jakiś czas temu się pozbyło.
 

"Po tym jak wzięliśmy pod uwagę kwotę pieniędzy, jaką trzeba wyłożyć na licencję, oraz masę pracy, którą trzeba wykonać, doszliśmy do winsoku, że lepiej zainwestować w nowe, własne IP. Ekipa, która tworzyła dla nas kolejne odsłony Jamesa Bonda [Visceral Games - przypis Roger], po zrezygnowaniu z tej licencji stworzyła Dead Space. I zobaczcie gdzie teraz jesteśmy: wolelibyście kolejnego Bonda czy może Dead Space 2?"
 

- zapytał Gibeau. Każdy zapewne odpowie sobie na to pytanie wedle własnego uznania, jednak sądzę, że nie będziecie mieli z tym żadnego problemu....

Źródło: własne

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper