Riot Games nie miał litości! Tysiące banów to bolesna lekcja dla oszustów
Riot Games zaczął ostro i bez kompromisów. W Chinach zablokowano ponad 110 tys. kont VALORANT Mobile, pokazując, że twórcy chcą powtórzyć swoją twardą politykę anty-cheatową, którą doskonale znają pecetowi gracze.
Pierwsza grupa osób (61 370 kont) została zbanowana za korzystanie z cheatów - od aimbotów po wallhacki. To jasny sygnał, że Riot Games nie będzie tolerował żadnej formy wspomagania.
Kara nie ominęła także graczy, którzy połączyli siły z oszustami. Łącznie 29 651 osób otrzymało bana za tzw. „Party with Cheater”. Nie pomógł też fakt, że pewnie spora ich część nawet nie wiedziała, że gra z cheaterem.
Kolejne 17 177 kont ukarano za smurfing, który psuł balans rozgrywki niszcząc tym samym zabawę początkującym czy mniej doświadczonym graczom. To jedna z największych akcji przeciw temu zjawisku w wersji mobilnej.
🚨 #VALORANT MOBILE BAN WAVE
— VALORANT News // Mobile (@ValorMINTEL) November 29, 2025
🛑 61,370 BANS for using cheats
🛑 29,651 BANS for playing in a party with a cheater
🛑 3,831 BANS for emulator usage
🛑 17,177 BANS for smurfing
Riot continues tightening security and improving competitive integrity across #VALORANTMobile pic.twitter.com/zjmpzh2WR6
Ostatni cios został wymierzony w 3 831 osób, które podobnie jak reszta dostały bana, tyle że za używanie emulatorów takich jak BlueStacks. Dawały one przewagę - używano klawiatury i myszy zamiast sterowania dotykowego na ekranie smartfona, co twórcy uznali za nieuczciwe wobec osób grających na urządzeniu mobilnym.
Akcja ruszyła tuż po chińskiej premierze VALORANT Mobile i ma przygotować grunt pod globalne wydanie, które może pojawić się jeszcze w grudniu 2025 roku lub na początku przyszłego (2026 roku).