Poważna rysa na nowym diamencie Electronic Arts. Były twórca Battlefield 6 krytykuje wydawcę
Po latach oczekiwania Battlefield 6 się ukazał i spełnia oczekiwania fanów, dzięki czemu odnosi imponujące sukcesy. Niestety, nie każdy może się z nich cieszyć, ponieważ część współtwórców zostało pominiętych.
Battlefield 6 jest już dostępny od ponad tygodnia i chociaż okres miodowy wciąż trwa, pojawiają się pierwsze rysy na tytule. Gracze regularnie zgłaszają kolejne problemy, lecz jak się okazuje, podstawy do krytyki mają również osoby, które pracowały przy grze.
Nie od dziś wiadomo, że po porażce, jaką poniosła poprzednia odsłona, Electronic Arts postanowiło nie tylko zaangażować kilka studiów do pracy nad grą, ale i wielu deweloperów, w tym doświadczonych i zasłużonych dla branży weteranów. Mimo iż poświecili oni sporo swojego czasu, aby przywrócić serii dawny blask, ostatecznie nie doczekali się oni premiery i oficjalnego wyróżnienia.
Marcus Lehto, który lata temu współtworzył serię Halo, w latach 2022-2024 wraz z nieistniejącym już zespołem Ridgeline Games dokładał starań, aby Battlefield 6 miał nie tylko wciągający na wiele godzin tryb wieloosobowy, ale i angażująca kampanię fabularną. Jednak po jego odejściu w zeszłym roku ekipa została rozwiązana, a teraz okazuje się, że wkład części deweloperów nie został odnotowany.
Na swoim profilu LinkedIn Lehto zauważył, że on oraz kilku twórców, którzy nie przeszli do Ripple Effect Studios po zamknięciu studia, nie zostali umieszczeni w napisach końcowych, mimo iż pracowali nad grą nawet blisko 3 lata. Co prawda, niektórzy trafili do sekcji „Specjalne podziękowania”, lecz według dewelopera to za mało.
Jestem zawiedzony tym, że wielu moich byłych kolegów z Ridgeline Games nie zostało odpowiednio wymienionych w niedawno wydanej grze Battlefield 6. Ci utalentowani deweloperzy pracowali niestrudzenie przez 1–2,5 roku, budując fundamenty gry, zanim dobrowolnie odszedłem, a studio zostało zamknięte. Pomimo ich znaczącego wkładu, większość zwolnionych osób została przeniesiona do sekcji „Specjalne podziękowania” na samym końcu napisów końcowych – a kilku z nich całkowicie pominięto, w tym mnie. Z szacunku dla moich kolegów i wspaniałej pracy, jaką włożyli w ten projekt, chciałbym poświęcić chwilę na należyte podziękowanie im — wymieniając ich nazwiska i role, tak jak chciałbym, aby pojawili się w napisach końcowych. Tworzenie gier to zespołowy wysiłek i każdy współtwórca zasługuje na sprawiedliwe uznanie.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Battlefield 6.
