Diablo 4 z REWOLUCJĄ? Blizzard zapowiedział „NAJWIĘKSZĄ” aktualizację w historii. To będzie „dzień sądu”

Blizzard szykuje się do wielkiego wydarzenia. Diablo 4 ma przejść gigantyczne zmiany, które sprawią, że tytuł dosłownie odżyje.
W 2025 roku nie doczekaliśmy się dużego dodatku do Diablo 4, ale Blizzard najwyraźniej nie zamierza odpuszczać. Studio zapowiedziało właśnie największą aktualizację w historii serii, która ma kompletnie przebudować kluczowe systemy gry. Po miesiącach krytyki i utraty części społeczności, deweloperzy chcą wreszcie dostarczyć to, o co fani prosili od premiery – świeże podejście do rozgrywki, progresji i lootu.
Nowa aktualizacja, określana przez społeczność jako „Loot 3.0”, została zapowiedziana podczas specjalnego spotkania deweloperów z fanami. To jednak nie był zwykły stream – Blizzard zrezygnował z własnych kanałów i wybrał rozmowę z Rhykkeren, najpopularniejszym streamerem w społeczności Diablo. To właśnie tam padły kluczowe słowa: studio planuje „dzień sądu” dla Diablo 4 – rewolucję, która może na nowo zdefiniować całą grę.




Aktualizacja przyniesie stałe zmiany w systemach walki, progresji i przedmiotów, a także długo wyczekiwany powrót rankingów. Do Sanktuarium powróci „Mniejsze Zło”, czyli kultowi bossowie znani z wcześniejszych części: Andariel, Duriel, Belial oraz Azmodan, który stanie się pierwszym nowym World Bossem od premiery. Każdy z demonów ma zyskać własną aktywność i specjalne nagrody w postaci Corrupted Essences, pozwalających odblokować unikalne nagrody.
Razem z nadejściem 11. sezonu, w grze pojawi się także nowy system Divine Gifts. Gracze będą mogli wybierać między błogosławieństwami i przekleństwami Archanioła Hadriela – tzw. Purified Gifts ułatwią rozgrywkę i podwoją nagrody, natomiast Corrupted Gifts zwiększą trudność, ale także zapewnią potężniejsze bonusy. Blizzard podkreśla, że nie są to już „sezonowe moce”, lecz zupełnie nowa warstwa systemu progresji, która ma wnieść większą różnorodność i długowieczność rozgrywki.
System Tempering i Masterworking w Diablo 4 został całkowicie przebudowany po licznych uwagach graczy i stanowi kluczowy element aktualizacji „Loot 3.0”. Od teraz nie można już „zepsuć” idealnego przedmiotu, ponieważ proces ulepszania został uproszczony i oparty na pełnej kontroli gracza. W przypadku Tempering nie trzeba już polegać na losowości – można samodzielnie wybrać konkretny afiks z receptury, a każdemu przedmiotowi można nadać tylko jeden ulepszony bonus, przy czym liczba prób jest nieograniczona, więc nawet nieudane modyfikacje nie niosą ryzyka utraty przedmiotu.
Masterworking również przeszedł rewolucję – zamiast wzmacniać pojedyncze afiksy, zwiększa teraz nowy parametr „Quality”, który bezpośrednio wpływa na obrażenia, pancerz lub odporności. Po osiągnięciu maksymalnego poziomu Quality 20 gracz może odblokować tzw. Capstone Bonus, który zamienia jeden zwykły afiks w potężniejszy „Greater Affix”. Dodatkowo zwykłe przedmioty otrzymują cztery bazowe afiksy zamiast trzech, a proces ulepszania nie wymaga już resetowania w przypadku niepowodzenia. Całość zapewnia znacznie większą kontrolę, mniej frustracji i realną satysfakcję z tworzenia idealnych przedmiotów.
To bez wątpienia najambitniejszy moment w historii Diablo 4. Blizzard chce nie tylko odbudować zaufanie graczy, ale i przywrócić serii dawny blask. Jeśli rewolucja Loot 3.0 faktycznie spełni obietnice, Sanktuarium może wkrótce przeżyć drugą młodość.