W Bloodlines 2 ogromne nadzieje pokłada twórca Baldur's Gate 3. Opinie o grze zaczynają się... poprawiać?

Swen Vincke, szef Larian Studios i reżyser Baldur’s Gate 3, publicznie pochwalił nadchodzące Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2.
Twórca jednego z największych hitów RPG ostatnich lat nazwał grę wielką i naprawdę fajną, co wzbudziło spore zainteresowanie wśród fanów gatunku i lawinę komentarzy. Vincke miał okazję zobaczyć lub pograć w rzeczoną produkcję podczas Gamescom 2025 i nie kryje swojego optymizmu co do jej przyszłości.
To ważny głos w dyskusji, bo przez lata projekt zmagał się z problemami i kilkukrotnie zmieniał kierunek rozwoju. Premiera była wielokrotnie przesuwana, a opinie graczy często pełne sceptycyzmu. Podobną sytuację mieliśmy z Dead Island 2, lecz ten tytuł wyszedł w kierunku graczy z tarczą, a nie na tarczy.




Jednak ostatnie pokazy Bloodlines 2 - w tym fragmenty rozgrywki prezentowane przez popularnych streamerów – o ile wywołały pierwotnie lawinę hejtu (spowodowaną też edycjami gry, przez które wycięto sporą zawartość podstawki) tak coraz więcej osób uważa, że Bloodlines 2 wcale nie musi być katastrofą.
This game is going to be big - really cool pic.twitter.com/6AKpG4eIkj
— Swen Vincke @where? (@LarAtLarian) August 20, 2025
W sieci pojawia się coraz więcej komentarzy, w których gracze przyznają, że początkowo nie wierzyli w projekt, ale zmienili zdanie po zapoznaniu się z demo. Krytyka nadal istnieje, zwłaszcza wobec planowanych mikropłatności, ale wielu uważa, że sam trzon gry wygląda solidnie.
Jak napisał jeden z użytkowników Reddita:
Patrzcie. Wiem, że pewnie dostanę za to po głowie, ale po obejrzeniu gameplayu z dema u Theradbrada muszę powiedzieć: poza kartą postaci, jakie konkretne różnice ludzie niby widzą, że aż tak narzekają?
Jasne… mikropłatności to totalna głupota, ale nikt nie każe ich kupować. Chrzanić Paradox, oby zniknęli w chmurze popiołu, ale sama gra wygląda solidnie.
Dlaczego mam wrażenie, że tak wielu ludzi chce się na siłę do czegoś przyczepić? Serio, jeszcze miesiąc temu byłem mocno sceptyczny, a teraz – po tym, co zobaczyłem – jadę pełną parą. Jestem gotów zaryzykować dla marki, którą kocham.
Jeśli pozytywny trend się utrzyma, a twórcy z The Chinese Room dostarczą dopracowaną historię i klimat na miarę kultowego oryginału, Bloodlines 2 może okazać się w pewnym sensie niespodzianką ostatniego kwartału 2025 roku.