Liam Neeson pokazuje nowe oblicze! Komedia z jego udziałem zaskoczyła wszystkich

Reboot kultowej serii „Naga broń” (The Naked Gun) z Liamem Neesonem w roli Franka Drebina Jr. już teraz podbija serca krytyków, którzy okrzyknęli go „małym cudem komedii”. Czy Neeson, znany dotychczas z innych ról, zdołał dorównać legendarnemu Leslie Nielsenowi?
Nowa odsłona „Nagiej broni” zaskoczyła wszystkich – zarówno fanów, jak i sceptyków. Liam Neeson, dotychczas kojarzony z rolami w thrillerach takich jak „Uprowadzona”, tym razem wcielił się w syna Franka Drebina, prezentując niespotykane wcześniej komediowe oblicze.




Krytycy nie szczędzą pochwał, nazywając film jednym z najzabawniejszych od lat. W recenzjach podkreślają, że Neeson doskonale oddał charakterystyczny, czarny humor oryginału, a jego powaga w absurdalnych sytuacjach bawi do łez.
Na ekranie błyszczy również Pamela Anderson jako femme fatale Beth Davenport. Jej szalony numer muzyczny w klubie nocnym, stał się jednym z najbardziej pamiętnych momentów filmu.
Za sukcesem produkcji stoi Seth MacFarlane, który przez dekadę walczył o realizację projektu. Po wielu perturbacjach, zmianach obsady i problemach z prawami autorskimi, udało się stworzyć film, który szanuje dziedzictwo oryginału, a jednocześnie wnosi świeżość.
„Naga broń” nie tylko przyciąga nową widownię, ale też pokazuje, że odważne decyzje w kwestii obsady i kreatywne podejście może tchnąć życie w kultową markę, nie tracąc przy tym ducha pierwowzoru.