Czarne chmury nad kultową ekipą Electronic Arts? Gracze martwią się po masowych zwolnieniach w branży

Pomimo fali pesymizmu wśród graczy i niepokojących doniesień z branży, wciąż pali się iskierka nadziei dla przyszłości studia BioWare.
Użytkownicy popularnego forum ResetEra zaczęli otwarcie zastanawiać się, czy legendarne kanadyjskie studio zdoła przetrwać kolejne miesiące, a tym bardziej - doprowadzić do premiery nowego Mass Effecta. Powodem są niedawne zwolnienia w Electronic Arts oraz nieudana sprzedaż Dragon Age: The Veilguard, po czym doszło do zamknięcia oddziału BioWare odpowiedzialnego za rozwój Dragon Age'a.
Niepokój podsyciły także obawy, że EA - znane z twardego podejścia do wyników finansowych - może zrezygnować z kolejnej inwestycji w BioWare, jeśli inne duże projekty, takie jak nowe Battlefield, również nie spełnią oczekiwań. Choć i to nie jest regułą, patrząc na zwolnienia w Respawn Entertainment, twórców udanych Star Wars Jedi czy Apex Legends.




Wielu użytkowników zwracało uwagę na fakt, że BioWare straciło ogromną część oryginalnego zespołu odpowiedzialnego za klasyki jak KOTOR, Mass Effect czy Baldur’s Gate. Niektórzy sugerowali wręcz, że obecne BioWare to już tylko marka, a nie to samo studio, które kiedyś było symbolem RPG-owej jakości. W obronie BioWare stanął jednak znany branżowy insider, shinobi602.
W długim komentarzu zwrócił uwagę, że choć część zasłużonych twórców odeszła lub została zwolniona, wielu kluczowych weteranów wciąż pracuje nad nowym Mass Effectem. Wśród nich są m.in. Preston Watamaniuk (główny projektant trylogii ME), Derek Watts (dyrektor artystyczny od czasów KOTOR), Parrish Ley (dyrektor kreatywny odpowiedzialny za filmowe sceny w ME) czy Brenon Holmes i Paul Roffel - obaj związani ze studiem od czasów Baldur's Gate 2.
Shinobi602 podkreślił, że choć zespół przeszedł dużą rotację, obecne BioWare nadal ma największą koncentrację "oryginalnych twarzy" spośród dawnych prestiżowych studiów. Tym samym rozwiał krążący w sieci mit, jakoby obecne studio nie miało nic wspólnego z dawną legendą.
Los nowego Mass Effecta wciąż pozostaje niepewny, ale jak widać - nadzieja na godny powrót serii jeszcze nie umarła.