Slitterhead nie otrzyma kontynuacji. Jednak twórca Silent Hill pracuje z zespołem nad kolejną grą

Gry
446V
Slitterhead - zakrwawiony, opętany chłopiec ze zwiastuna rozgrywki
Grzegorz Cyga | Wczoraj, 17:25
PS5 XSX|S PC PS4

Slitterhead nie okazał się wielkim hitem, mimo iż pracował nad nim twórca serii Silent Hill. Jednak Keiichiro Toyama się nie poddaje i wraz ze swoim zespołem, Bokeh Game Studios szykuje kolejną grę. 

W 2024 roku Keiichiro Toyama powrócił z nową produkcją, Slitterhead. Była to gra akcji z elementami horroru, a co ważniejsze, debiutancki projekt studia Bokeh Game Studios. Miał to być tytuł, który nie tylko przypomniałby światu o twórcy pierwszego Silent Hilla czy serii Siren, ale przede wszystkim dał pole do popisu młodszym pracownikom.

Dalsza część tekstu pod wideo

Chociaż Sliterhead nie odbił się szerokim echem, doczekał się oddanej społeczność i wystawy w Japonii, na której do 27 lipca prezentowane są grafiki koncepcyjne i eksponaty związane z produkcją. Podczas inauguracji Keiichiro Toyama udzielił Famitsu wywiadu, w którym ujawnił, że pomimo nie najlepszej sprzedaży wynikającej m.in. niezrozumienia czym Slitterhead jest, następny tytuł już powstaje. W ten sposób Keiichiro Toyama nie tylko chce, aby zespół wyciągnął lekcję i rozwiał wątpliwości, ale też przygotować firmę na przyszłość, w której on sam nie będzie mógł już uczestniczyć w produkcji.

Jeśli chodzi o tworzenie gier, które sami lubimy, zawsze chciałem, aby były to dzieła rozrywkowe. Ostatnio gry akcji były preferowane, jeśli były wymagające i dawały satysfakcję, więc chciałem włączyć ten element. Nie chciałem, aby była to gra, która polegałaby tylko na atmosferze. Myślę, że gra spodobała się graczom, którzy dobrze wpasowali się w tę falę. Scenariusz, w którym sojusznicy nagle stają się przeciwnikami, również jest kierunkiem, który mi się podoba, i jeśli spodobało się to ludziom, którzy gustują w takich klimatach, to jestem wdzięczny.


Jeśli chodzi o sprzedaż, szczerze mówiąc, musimy ją utrzymywać przez dłuższy czas. Jednak, jak już wspomniałem, ostatecznie ta gra nie miała być jedynie produktem do masowej sprzedaży. Chcieliśmy wykorzystać nasze mocne strony i robić rzeczy, których nie mogliby robić duzi twórcy, więc pod tym względem jestem bardzo zadowolony. Jeśli chodzi o to, czy będziemy w stanie kontynuować to w przyszłości, to bez wątpienia codziennie będziemy stawiać czoła nowym wyzwaniom. Te wyzwania wciąż trwają. Trudno jednak powiedzieć, jak długo damy radę, biorąc pod uwagę mój wiek, ale musimy to kontynuować i jednocześnie przekazywać pałeczkę następnemu pokoleniu. Studio jest wciąż w połowie drogi.

Keiichiro Toyama nie mógł jeszcze wyjawić szczegółów na temat kolejnej produkcji, ale już zapewnił, że nowa gra nie będzie kontynuacją Slitterhead, gdyż ta aktualnie nie jest w planach.

Zakończenie było w pewnym stopniu ustalone. Jednak w miarę postępów w produkcji czułem, że wszystko zostanie zgrabnie rozwiązane w ramach tego, co tym razem udało się przedstawić w grze. Czułem, że nie będzie to możliwe na taką skalę. Dlatego nie robiłem tego z myślą o kontynuacji.


Po prostu uznałem, że najlepiej będzie zakończyć historię w tym miejscu, w ramach tego, co udało się przedstawić tym razem. Nie wiem więc, czy uda mi się od razu stworzyć kontynuację. Myślę, że w przyszłości może nadejść odpowiedni moment, ale na pewno nie nastąpi to w najbliższym czasie.

Twórca zapewnił też, że następna gra Bokeh Game Studios będzie efektem pracy i kreatywności całego zespołu, a nie wbrew pierwotnemu założeniu, głównie młodych deweloperów. 

Początkowo chciałem stworzyć studio, które mogłoby realizować różne projekty, w tym lżejsze, oparte na pomysłach młodych ludzi. Jednak teraz czuję, że musimy ponownie stawić temu czoła z całych sił jako studio. Obecnie pracujemy nad osiągnięciem tego celu. Jesteśmy jeszcze na bardzo wczesnym etapie, więc myślę, że o szczegółach będziemy mogli opowiedzieć dopiero w przyszłości.

Źródło: Eurogamer.net

Komentarze (5)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper