Nowe PlayStation oczami specjalistów. Zaskakujące PS6 komentowane przez Digital Foundry

Specjaliści z Wielkiej Brytanii zmierzyli się z plotkami dotyczącymi nowego PlayStation. Sony ma przygotowywać dwie wersje PS6 i Digital Foundry skomentowało ostatnie doniesienia.
W zeszłym tygodniu KeplerL2, insider związany ze sprzętem AMD, ujawnił pierwsze informacje dotyczące nowego PlayStation. Informator skupił się na przenośnym PS6, które ma zadebiutować na rynku obok normalnego PlayStation 6.
Część graczy nie uważa informatora za wiarygodne źródło informacji, ale Digital Foundry potwierdza, że KeplerL2 to jeden z najlepiej poinformowanych źródeł w temacie AMD. To właśnie on jako pierwszy przedstawił szczegóły PS5 Pro przed Sony, a wcześniej miał okazję ujawniać inne konkrety dotyczące sprzętu znanego producenta.




To właśnie z tego powodu Digital Foundry uważa, że Sony faktycznie przygotowuje nowe PlayStation, które przez informatorów jest uważane za „przenośne PS6”.
Jego specyfikacje przenośnego urządzenia Sony są niezwykle szczegółowe jak na projekt tak odległy, ale uczciwie mówiąc, brakuje im bardzo ważnego kontekstu: układ w sercu maszyny jest zbudowany na nowej architekturze graficznej AMD - znanej niektórym jako UDNA - ale nikt tak naprawdę nie wie, do czego jest zdolny. Dlatego też zrozumienie, do czego zdolny jest ten sprzęt, będzie trudne. Jednak na podstawie informacji Keplera, rozwijany APU ma 16 jednostek obliczeniowych UDNA i 32 ROP-y - podobne pod względem konfiguracji do procesora Strix Point, który zobaczymy w tym roku w ROG Xbox Ally X i mnogości chińskich urządzeń przenośnych zbudowanych na istniejących wersjach tego samego procesora rdzeniowego. Istnieją jednak ważne różnice - i mogą one okazać się kluczowe.
Sony ma skorzystać z nowej generacji architektury, która powinna zapewnić znaczący wzrost wydajności, a jednocześnie producent zapewni szybszą pamięć:
Po pierwsze, jak wspomniano, wykorzystanie przez Sony architektury UDNA daje jej skok generacyjny lub dwa w stosunku do Strix Point, który wykorzystuje RDNA 3.5. Po drugie, przepustowość pamięci historycznie była czynnikiem ograniczającym dla urządzeń przenośnych AMD - to jeden z głównych powodów, dla których Steam Deck nadal wypada całkiem dobrze w porównaniu ze znacznie nowocześniejszymi urządzeniami przenośnymi opartymi na AMD. Według informacji Keplera, Sony próbuje rozwiązać ten problem za pomocą dwóch ulepszeń: szybszej pamięci LPDDR5X (9600MT/s w porównaniu do 8000MT/s) wraz z dodatkową pamięcią podręczną w samym procesorze: 16 MB pamięci podręcznej MALL (Memory Access at Last Level). Zapewni to jedną trzecią istniejącej przepustowości PS5, ale MALL plus ulepszenia architektoniczne powinny zrobić różnicę.
Sony miało postawić na 128-bitowy interfejs oraz 16GB pamięci RAM, ale procesor jest wytwarzany w procesie 3 nm TSMC i choć aktualnie jest to niezwykle droga propozycja, to jednak do czasu przygotowania sprzętu wszystko powinno być znacznie tańsze.
Digital Foundry podkreśla, że zdaniem Keplera nowa architektura GPU w urządzeniu przenośnym ma „o wiele, wiele, wiele wyższą wydajność/CU” w porównaniu do ROG Xbox Ally X.
Sprzęt Sony ma dodatkowo wykorzystać skalowanie AI, które powinno zapewnić odpowiednią jakość rozgrywki:
Jest jeszcze jedna zaleta tego urządzenia przenośnego w porównaniu ze wszystkimi innymi - architektura UDNA, o której mówi się, że jest połączeniem grafiki AMD CDNA i RDNA (choć Kepler odnosi się do niej jako do CDNA 5), powinna teoretycznie być jedynym urządzeniem przenośnym wykorzystującym grafikę Radeon do obsługi skalowania AI, takiego jak FSR4 lub rodzima alternatywa Sony, PSSR. Zakładając ekran 1080p, może to być bardzo przydatna funkcja, zwłaszcza biorąc pod uwagę niektóre wyniki, jakie widzieliśmy w przypadku DLSS na Nintendo Switch 2 .
Digital Foundry w ciekawych słowach odnosi się także do możliwości sprzętu, podkreślając, że urządzenie może pojawić się obok PS6 i być niczym Xbox Series S dla Xboksa Series X.
Obecnie niezwykle trudno jest podać jakikolwiek przewidywany poziom wydajności dla urządzenia przenośnego, ale omawiany tryb „zmniejszonej przepustowości” dla zestawów deweloperskich PS5 wydaje się sugerować, że Sony chce, by urządzenie przenośne obsługiwało oprogramowanie obecnej generacji, niemal na pewno w niższych rozdzielczościach i/lub niższych liczbach klatek na sekundę. Brzmi to trochę jak własne podejście Sony do Series S, z tą różnicą, że spodziewalibyśmy się, że urządzenie przenośne pojawi się w bliskim sąsiedztwie rzeczywistej konsoli Sony nowej generacji - PlayStation 6. Można by sobie wyobrazić, że właściciel platformy również będzie patrzył na urządzenie przenośne, aby obsługiwać warianty oprogramowania PS6. Może to brzmieć optymistycznie, ale PS6 będzie korzystać z tej samej architektury, mocno opierając się na funkcjach uczenia maszynowego, które urządzenie przenośne powinno obsługiwać.