Dying Light: The Beast już szokuje fanów. Techland podjął decyzję, z której musiał się tłumaczyć

Część fanów oryginalnego protagonisty serii Dying Light mogą nie poznać bohatera w Dying Light: The Beast. Techland podjął zaskakującą decyzję.
Dying Light: The Beast zapowiada się na prawdziwą gratkę dla miłośników serii, która jest rozwijana przez Techland od 10 lat. Jednak mimo iż oryginalny protagonista, Kyle Crane wróci w najnowszej grze polskiego studia, będzie osobą inną, niż w pierwszej grze.
Nowa gra Techlandu ma w tym roku trafić na PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X|S oraz PC i ukazać co się działo z Kyle'm Cranem, który po wydarzeniach z pierwszej gry był przez 13 lat obiektem brutalnych eksperymentów. Chociaż udało mu się uciec, z pewnością nie będzie tym samym człowiekiem, o czym świadczy nie tylko to, że w nowej grze będzie próbował odnaleźć oprawców i się na nich zemścić.




Niedawno deweloperzy ogłosili, że zdecydowali się zmienić aktora, który użyczał głosu głównemu bohaterowi we francuskiej wersji językowej.
Kyle Crane to odmieniony człowiek w kolejnej przygodzie Dying Light, którą planujemy na lato 2025 r. Ten tytuł odzwierciedla podróż Kyle'a Crane'a: odważniejszego, silniejszego, zaprawionego w bojach i gotowego stawić czoła największemu wyzwaniu w swoim życiu.
Aby pozostać wiernymi naszej wizji, podjęliśmy trudną decyzję o zatrudnieniu nowego aktora do podłożenia głosu Kyle'owi Crane'owi w Dying Light: The Beast. Decyzja ta była niełatwa i długo rozważana; niemniej jednak jesteśmy przekonani, że najlepiej posłuży ona grze i spuściźnie Kyle'a Crane'a. Mamy nadzieję, że zrozumiecie to po premierze gry.
Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Benoitowi DuPacowi, który wcielił się w Kyle'a Crane'a w pierwszej grze, za wszystko, co wniósł do tej postaci. Głęboko doceniamy pasję, talent i poświęcenie, które włożył w tę rolę, i jesteśmy mu wdzięczni za to, że na zawsze pozostanie ważną częścią przygody Dying Light.
To our French Pilgrims,
— Dying Light (@DyingLightGame) May 21, 2025
Voici une lettre ouverte à notre communauté francophone de la part des créateurs de Dying Light : The Beast
Nous avons pris la difficile décision d'inviter un nouveau comédien de doublage pour incarner Kyle Crane.
This is an open letter to our French… pic.twitter.com/yr6KZfeytj
Oficjalne powody rozstania z aktorem są nieznane, lecz widząc, że część fanów nie przyjęła tej decyzji najlepiej, Techland postanowił rzucić nieco więcej światła na zaistniałą sytuację.
Słyszymy was i w żaden sposób nie zamierzamy umniejszać wartości Benoita w naszej franczyzie. Na zawsze pozostanie Kylem z oryginalnego Dying Light – ale w Dying Light: The Beast tak wiele zmieniło się dla Kyle’a, że obraliśmy nowy kierunek.
Co ważne, chociaż Benolt DuPac nie powróci do roli, fani angielskiego dubbingu mogą być spokojni, w tej wersji w Crane'a ponownie wcieli się Roger Craig Smith. Jednak zaskoczenie tym, że Techland zdecydował się wymienić głównego aktora tylko w jednej wersji językowej, jest zrozumiałe, ponieważ na 17 wersji językowych, aż 9 otrzyma pełną lokalizację.