Clair Obscur Expedition 33 miało wyglądać totalnie inaczej. Zombie, kosmici i więcej pomysłów

Gry
1064V
Clair Obscur: Expedition 33 - Renoir
Mateusz Wróbel | 14.05, 10:02
PS5 XSX|S PC

Po ujawnieniu bardzo wczesnego materiału z gry Clair Obscur Expedition 33 twórcy zdradzają kolejne ciekawe szczegóły.

Dzisiejsze Clair Obscur: Expedition 33, które zachwyca francuskim klimatem i artystyczną oprawą, miało zupełnie inne początki. Jak ujawniono w odnalezionym na Reddicie materiale sprzed pięciu lat, projekt ten startował pod tytułem "We Lost" i miał być nowoczesnym JRPG-iem z zachodnimi bohaterami i estetyką steampunku bazującą na epoce wiktoriańskiej.

Dalsza część tekstu pod wideo

Pierwotny zwiastun, udostępniony wówczas przez reżysera Guillaume’a Broche’a w poszukiwaniu aktorów głosowych, przedstawiał grę jako ambitną produkcję AA, przeznaczoną na PC i być może także PS4 i Xbox One. Wideo zawierało kadry z parowego miasta, walki z fantastycznymi bossami, a nawet fragmenty science fiction - wyraźnie różniące się od tego, co dziś prezentuje gra.

Choć wiele elementów zwiastuna było prawdopodobnie tymczasowych, już wtedy obecne były turowe starcia oraz postacie o znajomych imionach: Lune i Maelle. Z kolei główna scenarzystka Jennifer Svedberg-Yen przyznała, że początkowa fabuła osadzona była w steampunkowej wersji wiktoriańskiej Anglii, pełnej zombie i kosmitów.

Dopiero rozmowy z inwestorami skłoniły twórców do całkowitej zmiany kierunku - inspiracją stał się obraz, który Broche podziwiał, oraz opowiadanie Svedberg-Yen o artystce wkraczającej do swoich obrazów.

Finalny efekt, czyli Clair Obscur: Expedition 33, zyskał uznanie za swoją oryginalność i autentyczny francuski sznyt - z nawiązaniami do bagietek, mimów i stylu haute couture. Gra została nawet pochwalona przez prezydenta Francji - Emmanuela Macrona.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Clair Obscur: Expedition 33.

Źródło: Eurogamer

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper