Minecraft doczeka się sequela? Reżyser byłby zachwycony taką perspektywą

W miniony weekend do kin trafił długo wyczekiwany film "Minecraft", i choć przed premierą nie brakowało sceptyków, finansowy rezultat mówi sam za siebie. Produkcja zadebiutowała z ogromnym impetem, notując mocne otwarcie weekendowe i udowodniła, że popularność kultowej gry od Mojangu nie zna granic - nawet na dużym ekranie.
Choć Warner Bros. nie ogłosiło jeszcze kontynuacji, trudno wyobrazić sobie, by studio nie zdecydowało się na sequel przy tak spektakularnym wyniku. O możliwej kontynuacji mówi się coraz głośniej, a głos w sprawie zabrał sam reżyser Jared Hess. W rozmowie z Deadline wyznał, że chętnie powróciłby na plan drugiej części, a pomysłów mu nie brakuje. "To była świetna zabawa, a świat gry jest tak ogromny, że zostało nam jeszcze mnóstwo niewykorzystanych możliwości. Fani świetnie się bawią, a reakcje na scenę po napisach są niesamowite".
W rozmowie Hess podkreślił, że twórcy już na etapie pierwszego filmu mieli w głowie konkretne pomysły, które mogłyby zasilić potencjalny sequel. Dodał również, że choć nic nie jest jeszcze oficjalne, w kuluarach trwają rozmowy o kontynuacji. Wygląda więc na to, że to tylko kwestia czasu, zanim pojawi się oficjalna zapowiedź drugiej części filmowego Minecrafta.



