Gwiazdor Top Gun, Batmana i The Doors nie żyje. Val Kilmer miał 65 lat
Val Kilmer miał okazję zachwycać widzów podczas swojej kariery, ale aktor znany z między innymi „The Doors” i „Tombstone” zmarł w wieku 65 lat.
Val Kilmer od wielu lat występował na wielkim ekranie, ale bez wątpienia przełomową rolą dla aktora było wcielenie się w Toma „Icemana” Kazansky'ego u boku Toma Cruise'a w kasowym hicie „Top Gun”.
Aktor jednak do 2015 roku mierzył się z problemami – w tym roku zdiagnozowano u niego raka gardła. W 2021 roku odbyła się premiera poruszającego filmu „Val” prezentującego jego życie. Gwiazdor nie mógł kontynuować kariery.
Val Kilmer na przestrzeni lat wystąpił w wielu docenionych filmach i często brał na swoje barki bardzo mocne role – okrutny pomocnik Roberta De Niro w „Gorączce”, „szalony asystent Marlona Brando w „Wyspie doktora Moreau” czy też detektywa Gaya Perry'ego w „Kiss Kiss Bang Bang”.
Val Kilmer wystąpił nawet jako Batman w „Batman Forever”, jednak nie dogadał się z Warner Bros. i jego kariera w DC nie trwał długo. Aktor szybko oddał strój Obrońcy Gotham – w „Batman i Robin” wystąpił już George Clooney.
