Film w styczniu zadebiutował, a już dzisiaj jest dostępny na SkyShowtime! Gwiazda w wielkim uniwersum
Widzowie SkyShowtime mogą od dzisiaj sprawdzić nowość. Film w zeszłym miesiącu trafił na Paramount+, a teraz został udostępniony na kolejnej platformie.
SkyShowtime specjalizuje się w oferowaniu mocnych, kinowych nowości, ale od czasu do czasu na serwerach platformy debiutują produkcje przygotowane specjalnie dla streamingu. Taką sytuację widzimy tym razem, ponieważ „Star Trek: Sekcja 31” nie trafił na wielki ekran.
„Star Trek: Sekcja 31” zadebiutował 24 stycznia w Stanach Zjednoczonych na Paramount+, a od dzisiaj opowieść jest dostępna na SkyShowtime. Błyskawiczna premiera może być spowodowana jakością, ponieważ w tym wypadku nie możemy mówić o wielkim hicie.
Film jest polecany przez zaledwie 17% dziennikarzy i zebrał oceny na poziomie 16% od ponad 1000 widzów z serwisu Rottentomatoes. „Star Trek: Sekcja 31” zapowiadał się genialnie, ponieważ w opowieści Michelle Yeoh powróciła do roli cesarzowej Philippy Georgiou.
Produkcja jest jednak miażdżona za historię czy też samo wykonanie wydarzeń – Piotrek w naszej recenzji narzekał na między innymi przewidywalną oraz nudną fabułę, słabo zrealizowane postacie, a nawet na samą Michelle Yeoh. TUTAJ przeczytacie pełną recenzję.
Czy jednak warto? Jak widać opinie na temat „Star Trek: Sekcja 31” są dość jednoznaczne, a część widzów pyta wprost – dlaczego Paramount zdecydował się wrzucić na serwery tak fatalnie zrealizowaną historię z tak wyjątkowego uniwersum?
