Konami przywraca kolejną klasyczną grę, ale opinie są mieszane. "Ta cena to szaleństwo!"

Opinie o nadchodzącej premierze są podzielone. Jedni cieszą się z powrotu Ninja Five-O, a inni zwracają uwagę na absurdalnie wysoką cenę i brak wersji na Xbox.

Konami cały czas pracuje nad nowymi, dużymi projektami, ale firma co jakiś czas dzieli się także nowymi informacjami o mniejszych premierach. Japończycy nawiązali współpracę z Limited Run Games, dzięki której klasyczna platformówka akcji z GameBoy Advance niedawno trafiła do pudełek, a już w przyszłym miesiącu dostępna będzie wersja cyfrowa.

Pojawił się nowy zwiastun Ninja Five-O. Gra pierwotnie zadebiutowała w 2003 roku, a dziś gracze mogą złożyć zamówienie przedpremierowe na nową wersję. Wiele osób jest zadowolonych z powrotu produkcji, ale nie wszyscy podzielają ten entuzjazm.

Otóż Ninja Five-O będzie dostępne na PlayStation 4, PlayStation 5, Nintendo Switch oraz PC. Gra ominie Xboksa, co nie spodobało się użytkownikom konsoli Microsoftu.

Byłoby miło, gdyby Xbox także otrzymał wparcie. Konami, proszę, przestańcie współpracować z Limited Run Games.

Co z Xboksem?

Dlaczego nie trafi na Xboksa?

Dostępność to niejedyna rzecz, która jest przyczyną krytyki. Gracze wskazują, że to kolejny przykład leniwego portu za spore pieniądze. Cena na PlayStation wynosi 109 zł. Obecnie trwa jednak promocja z okazji przedsprzedaży, dzięki której Ninja Five-O dostępne jest za 92,65 zł.

Ta cena to szaleństwo. Powinna wynosić 15 dolarów

To powinno kosztować 20 dolarów, a nie 25 dolarów. O ile nie dodadzą nowych rzeczy do tego portu lub trybu galerii, to po prostu lepiej poczekać na zniżkę.

Max 5 dolarów.

Cyfrowa premiera gry Ninja Five-O odbędzie się już 25 lutego. Zwiastun możecie zobaczyć poniżej.