Helldivers 2 i kontrowersyjna wypowiedź CEO. Sceny z udziałem gwiazd Hollywood mają być…

Shams Jorjani, CEO Arrowhead Game Studios, podzielił się na Discordzie swoją nietypową wizją nadchodzącej ekranizacji Helldivers 2.
Jego wypowiedź szybko stała się viralem na subreddicie gry, wywołując żywą dyskusję wśród fanów.
Zapytany o udział hollywoodzkich gwiazd pokroju Chrisa Pratta, Jorjani odpowiedział z charakterystycznym humorem: "Mamy nadzieję na jak najwięcej aktorów klasy A - pod warunkiem, że wszyscy zostaną brutalnie zabici natychmiast". Ta kontrowersyjna wizja ma oddawać ducha gry, w której poświęcenie życia za demokrację jest kluczowym elementem rozgrywki.




Fani natychmiast podchwycili pomysł, proponując kandydatów do spektakularnych scen śmierci, w tym Seana Beana, Dwayne'a Johnsona i Toma Hollanda. Niektórzy zgłaszają się nawet na statystów, żartując, że chętnie padną ofiarą "friendly fire".
Studio przyznaje jednak, że nie ma ostatecznego głosu w kwestii filmu. Jak wyjaśnia dyrektor kreatywny, zespół zdaje sobie sprawę ze swojego braku doświadczenia w produkcji filmowej. Tymczasem twórcy nie próżnują i już pracują nad koncepcją swojej kolejnej gry.