Spider-Man 4 bez ulubieńca fanów. Aktor rozwiał wątpliwości
Ostatni film o Spider-Manie wzbudził sporo emocji z uwagi na obecność wszystkich dotychczasowych aktorów wcielających się w pajęczego superbohatera i rozbudził nadzieje fanów na ponowne występy dawnych ulubieńców na wielkim ekranie. Jednak wygląda na to, że aktualnie był to występ jednorazowy.
Andrew Garfield jest jednym z ulubieńców fanów i ci domagają się tego, aby ponownie włożył kostium w solowej produkcji kontynuującej serię The Amazing Spider-Man lub nadchodzącym filmie z Tomem Hollandem. Aktor już wypowiadał się na temat potencjalnego powrotu, ale nauczeni historią z No Way Home dziennikarze nie odpuszczają.
Niedawno w serwisie GQ ukazał się obszerny wywiad z Andrew Garfieldem i raz jeszcze zabrał głos w sprawie swojej obecności w filmie Spider-Man 4, który w tym roku ma być kręcony, by trafić do kin 24 lipca 2026 roku. W wypowiedzi aktora da się zauważyć ponowne odniesienie do sytuacji, w której musiał zaprzeczać plotkom na temat gościnnego występu w produkcji będącej częścią Marvel Cinematic Universe.
Rozczaruję cię, ale nie. Jednak wiem, że teraz nikt nie uwierzy w cokolwiek, co powiem.
Mimo iż Andrew Garfield jasno deklaruje, że nie pojawi się w nowym Spider-manie, nie wyklucza, że kiedyś powróci do roli Człowieka-Pająka.
Gdyby to było zgodne z moją duszą i było zabawne. Być może w którymś momencie będę miał pięcioro dzieci i będę musiał zacząć oszczędzać na ich naukę w szkole czy coś w tym stylu.