The Last of Us wzorem dla twórców gier. Historia inspiruje innych
Seria od Sony i Naughty Dog po raz kolejny została doceniona za warstwę fabularną. Ken Levine twierdzi, że mało jaka gra zdołała tak dobrze przekazać historię.
PlayStation słynie z tworzenia gier dla jednego gracza, które gwarantują mocną i zapadającą w pamięć fabułę. Jednym z takich przykładów jest seria The Last of Us od Naughty Dog. O ile w przypadku Uncharted studio zaoferowało emocjonującą i widowiskową przygodę, tak TLOU bazowało na zdecydowanie poważniejszych motywach i dramacie przedstawionych postaci.
Do tej pory wydane zostały dwie części gry, choć spora część fanów liczy, że Naughty Dog wróci jeszcze do marki i przedstawi kolejny rozdział. Obie odsłony były niezwykle brutalne, a realizacja i historia wywarły na wielu osobach bardzo duże wrażenie. Także na twórcach innych gier.
Ken Levine, ojciec serii Bioshock, został zapytany o gry, które inspirowały go sposobem opowiadania historii. Twórca wskazał m.in. na The Last of Us.
To, co Neil Druckman z Naughty Dog zrobił w The Last of Us, jeśli chodzi o opowiadanie fascynujących ludzkich historii, było ogromnym krokiem naprzód, ponieważ większość gier nie była w stanie opowiedzieć naturalistycznej historii i przekazać jej tak dobrze.
Czy to oznacza, że nowa gra Levine'a wykorzysta niektóre pomysły z hitu Naughty Dog? Twórcy gier bardzo często wzorują się na innych dziełach, a Judas ma być produkcją nastawioną na fabułę, więc nie można tego wykluczyć.