Oburzająca wiadomość czy szczera prawda? Twórcom „nie chce się” naprawiać gry, bo robią kolejną
Na rynku stale pojawiają się niedopracowane gry, które po premierze otrzymują większe lub mniejsze aktualizacje. Autorzy Priest Simulator: Vampire Show postanowili jednak zmienić plany i nie chcą naprawiać produkcji.
Słyszeliście o Priest Simulator: Vampire Show? Jest to projekt opracowany przez studio Asmodev, który wprowadza w szaloną i niekonwencjonalną przygodę księdza wampira rozgrywającą się w Polsce. Choć tytuł może pochwalić się „przytłaczająco pozytywnymi” recenzjami na Steam (96%) i znajduje się dopiero we Wczesnym Dostępie, to deweloperzy nie zamierzają dłużej pracować nad projektem.
Na karcie gry na platformie Steam została opublikowana wiadomość zatytułowana „Koniec”. Ekipy producenckie często po jakimś czasie rezygnują ze wspierania własnych pozycji, więc to podejście nie wydaje się zbyt zaskakujące, jednakże forma przekazu wpisuje się już w klimat symulatora.
Deweloperzy Priest Simulator: Vampire Show zdają sobie sprawę, że ich gra nie jest idealna i nadal posiada błędy, lecz po prostu nie chce się im dłużej nad projektem pracować, bo zajmują się innym tytułem.
Zespół nie owija w bawełnę i nie próbuje ukryć swoich zamiarów. Asmodev po prostu zajmuje się inną grą:
Z przykrością informujemy, że ustawiliśmy koniec wczesnego dostępu na 5 grudnia. Już się nam nie chce nic z tą grą robić, skupiamy się na kolejnych. W tenże dzień wyjdzie patch z worem poprawionych błędów. Proszę, nie zgłaszajcie kolejnych, bo gra nie musi być idealna. Nie bądźmy perfekcjonistami. Trzeba być dobrym człowiekiem, uśmiechać się, cieszyć z drobnych rzeczy, opiekować się słabszymi, obejrzeć ze znajomymi Netflix itd. To jest ważne. A nie, że kur## czasami auto wpadnie pod mapę, albo gdzieś jest jakaś literówka. No i hu# z tym, niech se czasem będzie. [Pisownia oryginalna, dodano tylko drobną cenzurę – przyp. red.]
Sytuacja jest o tyle zabawna, że zespół nie tylko rezygnuje z prac nad symulatorem, ale również zachęca do ostatniego DLC, które, jak podkreślono, nie zostało wycięte z podstawki. W Priest Simulator: Vampire Show pojawiło się „trochę nowego contentu”, a gracze mogą wspierać twórców.
Przy okazji wyjścia z EA pojawi się też drobne DLC pt. Her Ghost (dodaj do wishlisty). To nie jest żaden wycięty fragment pełniaka, który zdecydowaliśmy się ukryć za paywallem. Zrobiliśmy trochę nowego contentu, który jest dostępny po przejściu głównego wątku. Traktujcie to jako supporter content, postawienie nam piwa czy kawy (tylko że to Wy je właściwie dostaniecie). No i tradycyjnie prośba o wsparcie w recenzjach i komentarzach, zanim pojawi się banda oszołomów z czerwonymi pretensjami, bo mamy czelność brać dolara za zrobienie DLC.
Zabawne czy oburzające? Zdania wśród graczy są podzielone. Zapewne podejście zależy od tego, czy aktualnie ogrywacie w Priest Simulator: Vampire Show, zapłaciliście za tytuł i liczyliście na usunięcie błędów. Studio ma jednak inne plany.