Intel znów dołuje. Nikt nie chce jego kart graficznych
Gracze nie chcą dedykowanych kart graficznych Intela, a sytuacja Niebieskich na rynku dGPU, z kiepskiej, staje się tragiczna – wynika z najnowszych doniesień.
Karty graficzne Intela miały stanowić swoiste panaceum na panujący od lat duopol Nvidii oraz AMD, ale jak to wyszło w praktyce, każdy doskonale wie. Głównie przez liczne problemy z oprogramowaniem modele Arc zeszły na dalszy plan i to zanim w ogóle przebiły się do masowej świadomości.
Według danych napływających z niemieckiego sklepu MindFactory, w 44. tygodniu br. nie udało się sprzedać żadnej karty Intela. Dla kontrastu w tym okresie nowych nabywców znalazło 915 akceleratorów Nvidii oraz 655 AMD.
W zestawieniu Steam, gdzie z udziałem blisko 7,5 proc. królował w październiku GeForce RTX 3060, nie znalazł się żaden Intel Arc. Natomiast na Amazonie wśród 100 najlepiej sprzedających się GPU znajdziemy tylko jeden produkt Intela, w dodatku na odległym 75. miejscu.
Obecnie wydaje się, że jedynym ratunkiem dla kart Intela jest nadchodząca seria Battlemage. Patrząc jednak na dotychczasowe osiągnięcia Niebieskich w tym zakresie, nowość łatwego startu mieć nie będzie.
