Kinect w Polsce - fotorelacja
Warszawski Klub Capitol - to ten przybytek wybrał polski oddział Microsoftu, na wypromowanie w naszym kraju Kinecta. Nie zabrakło sprzętu, celebrytów, prezentacji na sali kinowej i kilku pomniejszych atrakcji.
Warszawski Klub Capitol - to ten przybytek wybrał polski oddział Microsoftu, na wypromowanie w naszym kraju Kinecta. Nie zabrakło sprzętu, celebrytów, prezentacji na sali kinowej i kilku pomniejszych atrakcji.
Obiekt, w którym odbyła się cała impreza prezentował się bardzo klimatycznie, a w środku niemal w każdym miejscu atakowały nas mniej lub bardziej subtelne reklamy Kinecta. Nie mogło oczywiście zabraknąć kilku urodziwych hostess, które przy wejściu obdarowywały zebranych gadżetami tudzież namawiały na lampkę szampana.
Główną atrakcją imprezy był pokaz na sali kinowej, który odbył się o godzinie 21:00, jednak wcześniej można było zamienić słówko z przybyłymi celebrytami. "Duchowy patronat" nad Kinectem w Polsce objęła Justyna Steczkowska, która zapewniała mnie, że Kinect to świetna zabawa zwłaszcza w zimne dni, kiedy nie można wyjść z dziećmi do ogrodu i pograć w piłkę. To samo zresztą mówiła podczas oficjalnej prezentacji gier na Kinecta nieco później, ale do tego zaraz dojdziemy. Tymczasem informacja prasowa.
Już od 10 listopada tego roku za pomocą Kinect zagramy w wiele gier, które wykorzystają bogate możliwości nowej technologii. Będą to między innymi:
- Kinect Adventure
- Kinectimals
- Your Shape
- Kinect Joy Ride
- Kinect Sports
- Dance Central
Kinect to jednak nie tylko gry. Już tej jesieni, za jego pomocą będzie można obsługiwać wszystkie mulimedialne funkcje konsoli Xbox 360, takie jak przeglądanie biblioteki muzycznych utworów za pomocą prostego ruchu ręką, czy wyboru opcji odtwarzania filmu DVD prostą komendą głosową. Usługa „Video Kinect” zapewni także połączenie wideo za pomocą wbudowanej kamery pomiędzy znajomymi wykorzystując usługę sieciową Xbox LIVE.
Ceny i dostępność
Technologia Kinect, która współpracuje z konsolą Xbox 360 zadebiutuje w Polsce już 10 listopada tego roku. Kinect będzie dostępny w dwóch zestawach:
• Kamera Kinect oraz gra „Kinect Adventures” – to rozwiązanie dla wszystkich tych, którzy mają już konsolę Xbox 360. Orientacyjna cena detaliczna to 649 PLN.
• Konsola Xbox 360 4 GB, kamera Kinect oraz gra „Kinect Adventures” – pakiet dla wszystkich tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę w wirtualnym świecie gier. Orientacyjna cena detaliczna to 1299 PLN.
Tak jak wspomniałem wcześniej, o godzinie 21 zebrani w klubie ludzie zostali zagonieni do sali kinowej, gdzie odbyła się specjalna konferencja. Po kilku słowach rzuconych przez wzorowo uczesanych prezenterów, na scenie pojawiła się Justyna Steczkowska z dziećmi, która dyrygowała pociechami podczas zjazdu na pontonie w Kinect Adventure. W pamięć zapadł mi przede wszystkim moment, w którym cała rodzina zasiadła na kanapie (prawie takiej jak na spotach reklamowych), a syn Justyny wypalił - "lubię też piłkę nożną, ale gram w to na PlayStation". Tej wypowiedzi nie dano mu już jednak rozwinąć. Po Justynie na scenę wkroczyła Ania Bosak znana z występów w You Can Dance i trzeba przyznać, że dała nieźle czadu w Dance Central, wybierając z urzędu poziom hard. Oczywiście spotkało się to z wielkim aplauzem wśród publiczności.
Przy okazji premiery Kinecta nie zabrakło też informacji o polskim Xbox LIVE, jednak mały rekonesans zrobił już Rozbo, więc nie będę wdawał się w szczegóły. Sama prezentacja nie różniła się od tego z czym mieliśmy do czynienia na Xbox Fun Day i targach On/Off. Na scenie pojawili się Hubert Hatłas i znany zapewne niektórym polskim graczom Krooger. Mimo iż przy niektórych żartach obu panów można było się nieźle uśmiać, podobno te same kwestie wypowiadane były na poprzednich prezentacjach, więc o spontanie nie było mowy. Po efektownej zapowiedzi Fable III, impreza ponownie przeniosła się do klubu, gdzie na zebranych czekały między innymi "harce na szarfie" w wykonaniu bardzo urodziwej niewiasty, i koncert kapeli, której jednak nazwy nie pamiętam. Generalnie cała impreza należała do udanych, a open bar skutecznie zniechęcał do powrotu do domu. Poniżej kilka fotek, które udało mi się zrobić podczas eventu.
