Pchają się Polakom do domów i wlepiają kary. Rekordzista zapłaci 187 tys. zł
Kontrole związane z abonamentem RTV trwają, a niektórych, jak się okazuje, naprawdę słono to kosztuje. Resort finansów ujawnił właśnie, ile wynosi rekord.
Abonament RTV to coś, co w naszym kraju istnieje od dawna. Zgodnie z obowiązującym prawem, wszystkie osoby, które posiadają w swoim domu odbiornik telewizyjny lub radiowy, muszą zapłacić odpowiedni podatek. Rzeczywistość jest jednak inna. Ściągalność abonamentu od lat była problemem, a osoby, które takiej opłaty nie uiszczały, zazwyczaj nie spotykały się z jakimikolwiek konsekwencjami.
W tej kwestii czuć jednak wyraźny wiatr zmian. Do przeprowadzenia kontroli upoważniono listonoszy Poczty Polskiej, którzy mogą wejść do domu lub mieszkania i sprawdzić, czy znajduje się tam odbiornik i jaki jest status jego rejestracji i opłat.
Warto pamiętać o zapłacie za abonament RTV, gdyż konsekwencje mogą być poważne. Jeżeli będziemy posiadać długi z tytułu niezapłaconego abonamentu, otrzymamy wezwanie do zapłaty. Będziemy mieli na to zaledwie 7 dni. W przeciwnym razie nasza sprawa trafi do urzędu skarbowego.
Skarbówka ma prawo do pokrycia długu na różne sposoby. Interia wskazuje, że w przypadku osoby emerytowanej może dojść nawet do zajęcia części emerytury. Ponadto pieniądze na zadłużenie mogą zostać ściągnięte poprzez: zabranie pieniędzy z konta w banku, nadpłaty podatku, pensji, a nawet za pośrednictwem komornika.
Ministerstwo Finansów przekazało nawet informację, że największą kwotę musiał zapłacić mężczyzna z województwa pomorskiego. Łączna kwota do oddania wynosiła aż 187 tysięcy złotych.
Resort finansów podkreśla, że największą opłatę ponoszą osoby, które w swojej działalności posiadają wiele odbiorników. Kwota zależy też od czasu, przez jaki nie płaciliśmy abonamentu. Dla osób, które obciążone zostały dużą kwotą do zapłaty, możliwa jest spłata na raty. Trzeba w tym wypadku złożyć odpowiedni wniosek do KRRiT.