Co drugi Polak wyrzuca je na śmietnik. Prosi się o kłopoty

Technologie
8281V
Stara elektronika
Michał Porębski | 23.03.2024, 14:46

Z roku na rok ludzkość wytwarza coraz więcej elektroodpadów, a tylko część z nich oddawanych jest prawidłowo do utylizacji, alarmuje ONZ. Potwierdza to wcześniejsze spostrzeżenia firmy badawczej Zymetria, która analizowała bezpośrednio sytuację w Polsce.


 Mimo iż usługi odbioru zużytego sprzętu są już na porządku dziennym, korzystamy z nich raczej wybiórczo. Zazwyczaj oddaje się sprzęt wielkogabarytowy, taki jak telewizory czy lodówki, bo ten zagraca mieszkanie. Stare telefony i im podobne trafiają albo do szuflady, albo do kubła na śmieci. I ani jedno, ani drugie rozwiązanie nie jest dobre, przed czym w swym raporcie przestrzega ONZ.
 
Z ujawnionych danych wynika, że w 2022 roku ludzkość wygenerowała 62 mln ton elektroodpadów, a w świetle panującego trendu w roku 2030 osiągniemy ponad 82 mln ton. Jednocześnie duża część, mimo dostępnych technologii, ma nie być właściwie przetwarzana i utylizowana.
 

Dalsza część tekstu pod wideo

Zdecydowana większość tych elektroodpadów nie jest właściwie przetwarzana i po prostu trafia na wysypisko śmieci (…) Ludzie bezrefleksyjnie wyrzucają mniejsze urządzenia, takie jak telefony komórkowe czy elektryczne szczoteczki do zębów, wraz z innymi odpadami – komentuje Kees Baldé, starszy ekspert naukowy odpowiedzialny za program Sustainable Cycles Instytutu Szkoleń i Badań ONZ (UNITAR).

 
Jak znaczący jest to problem również w skali lokalnej, dowodzą wyniki badań przeprowadzonych przez agencję Zymetria dla firmy RLG pod koniec ubiegłego roku. Oceniono wówczas, że w roku 2023 nowy sprzęt kupiło 8 na 10 Polaków, ale tylko 40 proc. zastąpionych urządzeń zostało prawidłowo zagospodarowane.
 
Większość z nas (80 proc.) co prawda przekonuje, że doskonale zna teorię, ale tylko co drugi nie wrzuciłby elektroodpadu do żadnego z regularnych kubłów segregacyjnych. Do tego niemal co trzeci (30 proc.) nie klasyfikuje jako elektroodpadu najdrobniejszych akcesoriów pokroju kabli i ładowarek, a 64 proc. respondentów przyznaje się do mniej lub bardziej świadomego chomikowania staroci w szufladzie.

Co ciekawe, eksperci są zasadniczo zgodni w kwestii genezy problemu. Ich zdaniem wiele osób nie wie, co właściwie jest elektroodpadem. Przez to nie zalicza do tej kategorii nie tylko wspomnianych już kabli i ładowarek, ale też m.in. pendrive'ów, kart pamięci czy wreszcie interaktywnych zabawek.

Tymczasem lista potencjalnych zagrożeń znacząco wykracza poza skażenie planety substancjami takimi jak związki rtęci czy kadm. Stara elektronika, zwłaszcza wyposażona w wyeksploatowany akumulator, chomikowana w szufladzie, w skrajnych wypadkach może być źródłem pożaru.

Źródło: Newseria Biznes, AP News

Komentarze (62)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper