Bill Skarsgård nie do poznania na pierwszych zdjęciach z rebootu The Crow! Kruk będzie dużo mroczniejszy!
Bill Skarsgård, znany z roli Pennywise'a w filmach „To”, zmienił się nie do poznania, co widać na pierwszych zdjęciach z rebootu „Kruka”. Film jest reżyserowany przez Ruperta Sandersa, który wcześniej odpowiadał za „Ghost in the Shell” i „Królewna Śnieżka i Łowca”.
Nowa wersja kultowego horroru z 1994 roku, podobnie jak komiks Jamesa O'Barra, będzie opowiadać o muzyku rockowym Ericu Dravenie (Skarsgård), który zostaje zamordowany wraz ze swoją ukochaną Shelly (FKA Twigs). Eric wraca z zaświatów, aby pomścić ich śmierć i stawić czoła przestępcom, którzy zniszczyli ich życie.
Reboot „Kruka” ma być wierny komiksowi, ale także zaoferować nowe spojrzenie na tę mroczną historię. Sanders powiedział w wywiadzie dla Vanity Fair, że chciał zrobić „ciemny romans, który porusza tematy straty, żałoby i eterycznej granicy między życiem a śmiercią".
Dodał, że Skarsgård ma w sobie „niepokojące piękno”. Jego wygląd w filmie jest inspirowany subkulturą gotycką z lat 90. i współczesnymi gwiazdami muzyki, takimi jak Post Malone czy Lil Peep.
Z kolei Deadline donosi, że prawdopodobna premiera The Crow to 7 czerwca 2024 roku. Będzie to kolejna próba, tym razem udana, ożywienia marki, po tym jak wcześniejsze projekty zostały porzucone. Czy nowy „Kruk” odniesie sukces i czy będzie godnym hołdem dla oryginalnego filmu, w którym zagrał i zginął Brandon Lee, syn legendarnego Bruce'a Lee? Przekonamy się już niebawem.