Bryan Cranston ma pomysł na The Office. Nie wyklucza on powstania spin-offu serialu
The Office, jeden z najpopularniejszych seriali komediowych wszech czasów, zakończył się w 2013 roku. Od tamtej pory fani marzą o powrocie ulubionych bohaterów, a według niektórych doniesień, NBC pracuje (i to nie pierwszy raz) nad spin-offem serialu. Jednak nie wszyscy są zainteresowani kontynuacją w formie telewizyjnej.
Bryan Cranston, który wyreżyserował jeden z odcinków The Office, zaproponował, że lepszym pomysłem byłby film. W jednym z wywiadów powiedział, że chciałby zobaczyć, co się stało z postaciami po zakończeniu serialu, i że film mógłby być dobrym sposobem na realizację tego pomysłu.
„Może zrobiliby coś w stylu reunion, gdzie wszyscy spotykają się po latach i opowiadają o swoich losach. Wiecie, może Michael Scott (Steve Carell) jest teraz prezydentem, a Dwight (Rainn Wilson) jest jego szefem ochrony. Jim (John Krasinski) i Pam (Jenna Fischer) mają pięcioro dzieci i prowadzą firmę cateringowąa Kevin (Brian Baumgartner) jest gwiazdą rocka. Nigdy nic nie wiadomo” - przyznał Cranston.
Nie wiadomo, czy NBC wziąłby pod uwagę pomysł Cranstona, ani czy aktorzy z The Office byliby chętni do powrotu do swoich ról. Na razie możemy tylko spekulować. Za to w styczniu pojawiły się plotki, jakoby Daniels miał zorganizować miejsce dla scenarzystów, aby przeprowadzić rozmowę o ewentualnej możliwości stworzenia spin-offa.
Nowa wersja The Office nie byłaby rebootem, ale zamiast tego miałaby być serialem, który rozgrywa się w innym miejscu pracy z całkiem nowymi postaciami. Wszystko działoby się w tym samym uniwersum, co pozostawia otwartą możliwość potencjalnego pojawienia się postaci i wydarzeń z serialu NBC lub odniesienia do nich w kontynuacji.