Gliniarz z Beverly Hills doczeka się nowych kłopotów. Netflix przejął produkcje - film w końcu powstaje
Beverly Hills Cop: Axel Foley, bo tak będzie nazywać się nowa (czwarta) już część przygód policjanta wpadającego wiecznie w tarapaty, znajduje się obecnie w zaawansowanej fazie produkcji. W główną rolę Axela Foleya ponownie wcieli się Eddie Murphy.
A produkcja nie była łatwa. Osoby za nią odpowiedzialne twierdzą, że rodziła się w wielkich bólach, bo pierwotnie miała zostać nakręcona w połowie lat 90. Widać więc, że pomysł na przygody słynnego gliniarza były wielokrotne porzucane przez Paramount, a termin niemiłosiernie się przez to wydłużał. Większość fanów straciła już zapewne nadzieje, że kiedykolwiek zobaczy Murphy’ego w tej roli.
Z pomocą przyszedł Netflix, który odkupił prawa do nakręcenia filmu. W końcu praca nabrała rozpędu, ale i tam produkcja miała pod górkę tracąc reżyserów Adila El Arbiego i Bilalla Fallaha, którzy skorzystali z oferty innego giganta - HBO Max.
O nowych przygodach Axela niewiele wiadomo. Może tylko tyle i aż, że nasz główny bohater otrzymał nowego partnera, w którego wcielić się ma Joseph Gordon-Levitt. Dorosłą już córkę policjanta ma zagrać Taylour Paige. Nie zabraknie i znajomych twarzy - m.in. Judge Reinhold, John Ashton i Bronson Pinchot.
Beverly Hills Cop: Axel Foley ma wyjść 30 lat po premierze ostatniej trzeciej części. Podobno Eddie Murphy jest w niezłej formie jak na swój wiek. Pozostaje więc czekać na więcej informacji, a na deser podrzucam wam zwiastun ostatniej części - ot tak, dla nostalgii. Czekacie?