Serial The Crown oskarżony o sfabrykowanie faktów w kwestii genezy romansu Diany i Dodiego
The Crown, popularny serial Netflixa o brytyjskiej rodzinie królewskiej, przedstawi w swojej szóstej serii związek księżnej Diany z Dodim Fayedem, egipskim producentem filmowym. Para zginęła w tragicznym wypadku samochodowym w Paryżu 31 sierpnia 1997 roku, ścigana przez paparazzi.
Pierwsze odcinki mają ujawnić to jak zrodził się romans pomiędzy kochankami. Problem w tym, że geneza jego powstania została wyssana z palca. Pełen przepychu dramat Petera Morgana wielokrotnie sugeruje, że związek ten został zaaranżowany przez Al-Fayeda, nieżyjącego już egipskiego potentata biznesowego, w ramach uzyskania brytyjskiego obywatelstwa.
Zarzut ten został obalony w 1997 roku, a Michael Cole, były rzecznik Al-Fayeda, ponownie zaprzeczył, jakoby jego były szef był zamieszany w fatalny romans Diany i Dodiego. Cole nigdy nie widział i nie był świadkiem tego, jakoby Al-Fayeda (w zamian za obywatelstwo) brał udział w zaaranżowaniu tego tragicznego związku. „Netflix i firma produkcyjna opisują serial The Crown jako „udramatyzowaną fikcję” i nie zamierzam się z tym nie zgodzić. A to oznacza, że jest kompletnie zmyślony” – powiedział.
Dodatkowo dramat Netfliksa sugeruje, że Al-Fayed zlecił włoskiemu fotografowi Mario Brennie zrobienie słynnych zdjęć Diany i Dodiego na Jonikal. Jednak są sprzeczne relacje na temat tego, w jaki sposób Brenna zdołał zrobić zdjęcia, na których podobno zarobił 5 milionów dolarów. Al-Fayed był znany z tego, że zawsze mówił prawdę na temat tego, co myśli na dany temat. Jednak zmarł w sierpniu w wieku 94 lat. Cole przyznał, że jego szef miałby „całkiem sporo do powiedzenia” na temat przedstawionej wersji wydarzeń w serialu The Crown. Netflix, jak na razie nie skomentował sprawy. Najnowszy 6. sezon, a właściwie jego pierwszą część, możecie zobaczyć już dziś na platformie Netflixa.