Kapitan Żbik nie powstaje. Reżyser „żartował”, bo aktor miał urodziny
Andrzej Saramonowicz na swoim oficjalnym Facebooku ogłosił przygotowanie adaptacji „Kapitana Żbika”, co wywołało wiele pozytywnych reakcji wśród fanów serii, a temat podłapali dziennikarze. Gdy sprawa nabrała rozmachu, reżyser poinformował, że to „żart”.
Kilka godzin temu napisała do nas agencja reprezentująca Grzegorza Małeckiego, która poinformowała, że ich aktor nie wystąpi w produkcji Andrzeja Saramonowicza, a firma nie słyszała o powstawaniu takiego filmu. W tej sytuacji zaktualizowaliśmy wiadomość i czekaliśmy na dodatkowe szczegóły.
Te nadeszły szybciej niż moglibyśmy się spodziewać, ponieważ Andrzej Saramonowicz postanowił potwierdzić, że film nie powstaje, a jego ogłoszenie to żart z okazji urodzin wspomnianego aktora.
Od poniedziałku fani „Kapitana Żbika” cieszą się z powodu powstawania produkcji, a wiele redakcji (w tym nasza) chętnie przedstawiła wiadomość. Teraz jednak okazuje się, że Andrzej Saramonowicz to nie tylko reżyser i scenarzysta, ale także komik, którego żarty są aż tak wysokich lotów, że nikt (dosłownie nikt!) nie poczuł, że twórca żartuje.
W konsekwencji, gdy wspomniana agencja i pewnie inne firmy zaczęły pytać „co to za film”, Andrzej Saramonowicz zreflektował się i oskarżył media o powielanie nieprawdziwych informacji – tych samych, które on wrzucił na swój oficjalny profil.
Jak się okazuje był to żart z natury „abstrakcyjnych”, których widzowie, fani oraz dziennikarze nie zrozumieli, więc pozostaje mi tylko potwierdzić, że „Kapitan Żbik” nie otrzyma adaptacji i zacytować samego Saramonowicza:
Żal. Żal.pl.
Pod najnowszym postem pojawiło się wiele krytyki wymierzonej w stronę początkującego komika korzystającego z wygórowanych żartów, ale najwidoczniej nie każdy posiada aż tak wysublimowane poczucie humoru, by w odpowiedni sposób odczytać twórczość Andrzeja Saramonowicza.