Pedro Pascal wciąż nie widział finału 1. sezonu The Last of Us. Aktor mówi wprost: „to za bardzo boli”

„The Last of Us” od HBO zostało docenione przez wielu widzów, ponieważ twórcy w dobry sposób przedstawili historię znaną z gry Naughty Dog. Jak się jednak okazuje – główna gwiazda serialu wciąż nie widziała zakończenia.

Serial HBO przyciągnął przed telewizory miliony widzów i jest to aktualnie największa tegoroczna premiera biorąc pod uwagę seriale na platformach SVOD. „The Last of Us” cieszył się wielkim zainteresowaniem, widzowie chętnie śledzili kolejne odcinki i w tej grupie znajdował się Pedro Pascal – aktor jednak potwierdził, że nie zdecydował się zakończyć oglądania produkcji. Wszystko przez emocjonalne połączenie z projektem.

Do tej pory [czasu ostatniego odcinka – przy. red.] widziałem wszystko. Nigdy wcześniej nie poświęciłem na coś tyle czasu, dlatego mój sentyment do tego doświadczenia jest dziwny. Jako facet, który zbliża się do pięćdziesiątki, odczuwanie tego bardzo niewinnego, na wpół gniewnego, emocjonalnego przywiązania do doświadczenia, które się skończyło…

To trwa, ale nigdy nie będzie kolejnego spotkania z Bellą [Ramsey] po raz pierwszy, współpracy z Craigiem [Mazinem], z całą ekipą, z moją przyjaciółką Coco, która układała mi włosy, i całą rodziną tego doświadczenia.

Aktor wspomniał, że to uczucie można porównać do zakochania się i z tego powodu nie zdecydował się na zobaczenie ostatniego odcinka, bo jego zdaniem „to za bardzo boli”.

Premiera „The Last of Us” odbyła się w styczniu i od tego czasu serial zebrał wiele pozytywnych opinii. Twórcy potwierdzili, że zamierzają przygotować kontynuację, ale aktualnie nie wiemy, kiedy aktorzy trafią na plan.

2. sezon „The Last of Us” przestawi wydarzenia z The Last of Us Part II, ale ze względu na skalę gry, opowieść nie zostanie zakończona na pojedynczym sezonie.