Severance 2 zalicza opóźnienie przez rozłam wśród twórców? Kontynuacja hitowego serialu pod znakiem zapytania

"Severance" to zdecydowanie jeden z czarnych koni ubiegłego roku w świecie seriali. Produkcja pojawiła się w zasadzie znikąd, nie było o niej głośno, marketing niemal nie istniał, a obsada aktorska nie stanowiła czegoś przełomowego wśród innych produkcji epizodycznych. Obroniła się jednak w najlepszy możliwy sposób - jakością i kapitalnym pomysłem na samą siebie. Nie będę ukrywał, że to jedno z najlepszych dzieł popkultury, z jakimi obcowałem w ostatnich latach.

Tym bardziej mocno wyczekuję premiery kolejnego sezonu, który Apple zapowiedziało już jakiś czas temu. I właściwie nic w tym dziwnego - nie zabija się kury, która znosi złote jajka. I to tak pyszne! Niestety wiele wskazuje na to, że choć osoby decyzyjne są pozytywnie nastawione do sprawy, to problem może rodzić się wewnątrz. Zgodnie z najnowszymi informacjami, serial może zaliczyć spore opóźnienie przez niemożność dojścia do zgody pomiędzy dwoma showrunnerami - Danem Ericksonem i Markiem Friedmanem.

Co więcej, redakcja TV Line informuje, że już sam scenariusz rodził problemy i spory, a kwestią kontrowersyjną była także wielkość budżetu przeznaczona na każdy odcinek. Można się więc spodziewać, iż jeśli drugi sezon dojdzie do skutku to na sto procent nie w terminie, który początkowo wewnętrznie planowało. Nam pozostaje natomiast liczyć na to, że jest to po prostu opóźnienie, a nie droga do nieuchronnego anulowania produkcji.